Darmowe archiwum / Grenada
-
Ameryka Północna Grenada
Afrodyzjak
Grenada nie leży w Hiszpanii. Nie ma tu Alhambry. Nie widać ośnieżonych szczytów. Nie tańczy się flamenco, nie jada tapas i raczej nie zamawia cervezy. Grenada nie jest nawet w Europie. To rzut kamieniem od Wenezueli i Barbadosu. Kulturowo coś między Lagos a Brooklynem. To najspokojniejsza i najgrzeczniejsza z karaibskich wysp – mówi Roger, trochę dumnie, trochę z nutą żalu. – Wiesz, ile mamy na wyspie klubów ze striptizem? Stary, zero! Ani jednego. Ale Trinidad i Barbados to inna historia. Tam się dzieje! Tutaj jesteśmy bardziej konserwatywni. Jest sobota i jedziemy wzdłuż zachodniego wybrzeża Grenady, ze stolicy St. Georg’s do Sauteurs na północy. Podróż z jednego końca wyspy na drugi to niecała godzina. Roger co chwilę trąbi, pozdrawiając mijanych znajomych. Nagle ostro hamuje i...