Darmowe archiwum / Polska
-
Europa Polska Szczecinek
Szczecinek pełen historii
Biała Dama pojawiająca się na zamku. Wyspa, która połączyła się z lądem. Tajemnice kryjące się w okolicznych lasach i pohitlerowskie bunkry. To tylko część ciekawej historii Szczecinka. Jezioro spowijała mgła. Płynęła, wirowała, to opadała, to unosiła się. Wszystko działo się w zwolnionym tempie, nadając zimnemu porankowi surrealizmu. Miałam wrażenie, że w oddali dostrzegam dryfującą drewnianą łódkę, a w niej kobiecą postać w białej szacie. Stałam na drewnianym pomoście nad jeziorem Trzesiecko, przetarłam zaspane oczy. Postać zniknęła. Jeszcze tego samego dnia ujrzałam ją ponownie, tyle że na zdjęciach w Zamku Książąt Pomorskich, w Pokoju Białej Damy.
-
Świat w obiektywie Polska
Historia ukryta pod wodą
Chrzęst lodu pod stopami i dźwięk rozpryskującej się wody przerywają ciszę panującą nad Jeziorem Turawskim. Chodzę po wodzie czy po lesie? Otaczają mnie korzenie starych drzew. Martwe kikuty kierują się tęsknie ku niebu. Jezioro to tak naprawdę zbiornik retencyjny o powierzchni 24 km2, wysokości zapory 13 m, głębokości do 13 m i pojemności maksymalnej 108 mln m3.
-
Europa Polska
Szlakiem Orlich Gniazd
Tajemnicze ruiny zamków, zwanych orlimi gniazdami, mroczne jaskinie i dziwaczne ostańce to główne walory tego najciekawszego parku krajobrazowego południowej Polski. Określenie „orle gniazda” pochodzi od systemu średniowiecznych zamków, strzegących niegdyś granicy Królestwa Polskiego, a w większości posadowionych na trudno dostępnych wapiennych skałach. Zamki pobudowano na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej na polecenie króla Kazimierza Wielkiego. Miały chronić Kraków przed najazdami wojsk czeskich Jana Luksemburskiego.
-
Świat w obiektywie Polska
Mazury zimne z natury
Mazury to enklawa dzikiej, nieskażonej jeszcze ludzką ręką przyrody, piękny i niezwykle urozmaicony polodowcowy krajobraz. Lodowe igiełki na pokrytych szadzią gałęziach, skute lodem powierzchnie jezior, obsypane śniegiem pola. Tak zimą wyglądają Mazury i wcale nie są mniej piękne niż latem.
-
Europa Polska
Górami w głąb ziemi
Góry Opawskie to niewielki, acz wyjątkowo piękny fragment Sudetów Wschodnich. Nie leżą na skrzyżowaniu głównych szlaków, dlatego ich malownicze krajobrazy nie zostały jeszcze zadeptane przez tłumy turystów.
Brak stromych podejść i ostrych grani sprawia, że szlaki są tu łagodne, więc każdy jest w stanie je pokonać, podziwiając piękno Kopy Biskupiej (889 m n.p.m.), Olszaka czy Masywu Chrobrego. Wiele tu różnorodnych skał, które przebijają się przez ziemię i wychodzą na powierzchnię, tworząc rozległe rozpadliny, ostańce i urwiska. Mnóstwo również pozostałości po dawnych kamieniołomach i kopalniach, niemych świadkach gorączki złota, która zawładnęła tymi górami w dawnych wiekach.
-
Europa Polska
Zapętleni Wielkopolską
Czy w Puszczykowie jest puszcza? Czy w Kórniku hodują kury? Kim jest Elegant z Mosiny? Co gnębi Lecha, Czecha i Rusa? Odpowiedzi znajdziemy w rejonie Wielkiej Pętli Wielkopolski.
Ma 687,9 kilometrów. Ktoś policzył, że przepłynięcie jej całej zajęłoby 30 dni. Samo przepłynięcie – a przecież Wielka Pętla Wielkopolski to nie tylko szlak wodny tworzony przez Wartę, Noteć i Kanał Bydgoski. To także liczne szlaki rowerowe, urokliwe miasteczka, ciekawe zabytki, bogata historia, skarby natury… Atrakcji starczyłoby i na 60 dni. A my mieliśmy tylko weekend – od czegoś jednak trzeba zacząć.
-
Europa Polska
Kusaki, czyli ścięcie śmierci
Miejscową gawiedź dochodzi wieść, że śmierć upiła się w ostatki, zgubiła swoją kosę i śpi na łące nad rzeką. Malowniczy korowód wyrusza tam, by ją pojmać. Związana kostucha prowadzona jest na rynek, pod sąd. Za liczne przewiny śmierć zostaje skazana na… śmierć.
Orkiestra dmie żałobnego marsza. Zjawia się miejski kat i ścina śmierci głowę. Z szat zabitej „piekielnej jędzy” umyka czarny kot – symbol duszy. Zwłoki niesione są na zaprzężony w konia wóz, a karawan ze śmiercią objeżdża rynek w asyście tańczącego orszaku i wiwatów. Na czele wiruje panna młoda z bukietem białych kalii i wstęgą z napisem „ostatnie pożegnanie”. Za nią kroczy pan młody, anioł, Żyd i Cyganka. „Cały ten pochód zamyka wesoła, huczna muzyka” – mówi XIX-wieczny wierszowany opis rozgrywającego się co roku w zapustny wtorek jedlińskiego widowiska, zwanego „ścięciem śmierci” lub „kusakami”. Pogrzeb śmierci odbywa się w karczmie, a zabawy i tańce na rynku trwają do północy, gdy kończy się karnawał, a zaczyna Wielki Post. I tak od kilkuset lat.
-
Europa Polska
Budowany ręką czarta
Wszystko wygląda bajkowo – są księżniczki, jest cesarz, są też zakochane w przystojnym właścicielu damy dworu i wreszcie jest wielki majątek. Do tego ten najeżony wieżami zamek, jakby stworzony ręką Disneya, z daleka wyglądający jak wielka filmowa dekoracja. W Mosznej wszystko jest jednak realne.
To bez wątpienia zamek inny niż wszystkie, jakie widziałam do tej pory. Wygląda jak wyjęty z bajki o śpiącej królewnie. Nic dziwnego, że mówi się o nim „polski Disneyland”. Nie brakuje też takich, którzy twierdzą, że to „spełnienie wizji pijanego dekoratora”. Któż jednak może wiedzieć, ile z bajki ma w sobie owa budowla. Zbliżając się do zamku, wystarczy unieść głowę, by w oknie jednej z wież zobaczyć… kościotrupa.
-
Europa Polska
Podróż w głąb ziemi i dziejów
Zabrakło mi soli. Ot, taka prozaiczna sytuacja. Idąc do sklepu, zacząłem się zastanawiać, skąd bierze się sól, którą przyprawiam codziennie jedzenie. Na kupionym opakowaniu przeczytałem adres: Kłodawa. Wróciłem do domu i rozpocząłem poszukiwania.
Minęło kilka miesięcy. Z prędkością sześciu metrów na sekundę zjeżdżałem w dół. Szybka zmiana ciśnienia i temperatury. Winda zatrzymała się 600 metrów pod ziemią! Otworem przede mną stanął solny świat, który jest niezwykłym świadectwem w historii formowania kontynentu, na którym żyjemy. Od najbliższego morza dzieli Kłodawę ponad 320 kilometrów. Skąd zatem tak bogate pokłady soli?
-
Europa Polska
Ścieżkami świętego
Karol Wojtyła był człowiekiem aktywnym i kochającym przyrodę. Wielokrotnie wyruszał na wędrówki górskie, kajakowe, rowerowe i narciarskie. Najbardziej ulubione przez niego trasy upamiętniono, nazywając je Szlakami Papieskimi. W ostatnich latach grono miłośników „turystyki papieskiej” wyraźnie rośnie, a po kanonizacji Jana Pawła II nastąpi zapewne dalszy jej rozwój.
„Ilekroć mam możność udać się w góry i podziwiać górskie krajobrazy, dziękuję Bogu za majestat i piękno stworzonego świata”. Z przytoczonych słów papieża Polaka, wypowiedzianych w 1979 roku podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny, emanuje miłość do gór. Po objęciu najwyższej godności w Kościele Karol Wojtyła tęsknił za polskimi górami.