Numer archiwalny / Grudzień 2015
Jesteś tutaj: Strona główna › 2015 › Grudzień
-
Azja Indie
Kerala - Wstęp do harmonii
Któregoś jesiennego poranka obudziłem się potwornie zmęczony – całą noc śniły mi się Indie. Z ich skoncentrowaną różnorodnością tłoczącą się na każdym metrze kwadratowym były tak samo męczące we śnie, jak są na jawie. Na przekór sennym majakom postanowiłem złapać byka za rogi. Tym razem, nieco asekuracyjnie, w spotkaniu z Indiami ograniczyłem się do jednego stanu – Kerali. Kerala to wiecznie zielony kraj na południowo-zachodnim Wybrzeżu Malabarskim. Najbliżej stąd na Półwysep Arabski, ale odnosi się wrażenie, że mieszkańcom jeszcze bliżej jest do... Etiopii. To podobieństwo odnaleźć można nie tylko w kolorze skóry, ale też w przywiązaniu do tradycji, nabożnym stosunku do krów, a przede wszystkim w...
-
Poznaj zwyczaj Polska
Diaboliada czyli bandy św. Mikołaja
Nie wszyscy wpuszczą do domu Śmierć i resztę. To nie to, co kiedyś. Kiedy Łąka była prawdziwą wsią, to nie było domu, w którym by jej nie ugoszczono. Zresztą Śmiertki miały wtedy ścisłą rejonizację. Wieś dzieliła się na część zamieszkaną przez Dolan i Górzan. Dolanie i Górzanie mieli swoje Śmiertki, swoich Świętych i swoje Diabły. Żyd i Baba też byli swoi. Dzisiejsza Łąka to modelowe suburbium. Lokalizacja jest idealna: dokładnie w połowie drogi między dwumilionową aglomeracją śląską a zielonymi stokami Beskidów. Pod nosem ma się zabytkową Pszczynę z legendą księżnej Daisy, a sama wieś leży między dwoma jeziorami. Dawna Puszcza Pszczyńska z żubrami też jest pod nosem. Wysokie ceny działek nie zniechęcają i we wsi powstało wiele nowych...
-
Azja Filipiny
Wyspy okiełznanego wiatru
To mógłby być sen miłośnika przyrody. Pagórki opadające łagodnie ku postrzępionym skałom i czaple sunące nad klifami, o które biją pióropusze fal. Na pastwiskach łaty pandanów, a w nich długonogie bagiewniki. I nikogo w zasięgu wzroku. Tylko bydło na postronku dostojnie spogląda czasem w stronę latarni morskiej jak z Doliny Muminków. Na Batanach można jednak śmiało otworzyć oczy: widoki nie znikną. Zielone pastwiska, klify i kamienne domy kryte kogonową strzechą. Oto filipińska Szkocja. Kraina trzech żywiołów, które magią i rzemiosłem ujarzmił lud Ivatanów. Piękny, melancholijny krajobraz. Przez całe lata to była zapomniana ziemia. Batany, czyli dziesięć wysepek na czubku Filipin, z których bliżej na Tajwan niż do macierzystego lądu. Tylko trzy z nich trwale zasiedlił lud Ivatanów, a na czwartej wyspie...
-
Ameryka Północna Panama
Pomiędzy oceanami
Panama to nie tylko słynny kanał. To też Morze Karaibskie, około piętnastu tysięcy wysp, niesamowite lasy tropikalne, kilka fascynujących grup etnicznych i jedna z najbardziej nowoczesnych stolic Ameryki Środkowej. Stolica Panamy, również Panama, łamie stereotypowy obraz środkowoamerykańskich metropolii pod każdym względem, w tym estetyki i poziomu bezpieczeństwa. Choć i tu nie brakuje slumsów, gdzie bieda aż bije po oczach, to stwierdzenie, że miasto jest jedną z najbardziej fascynujących i piękniejszych stolic Ameryki Środkowej, jest jak najbardziej uzasadnione. Początek miasta datuje się na 1519 rok. Wówczas to jego założyciel, hiszpański konkwistador Pedro Arias de Ávila, stworzył tu bazę wypadową, z której rozpoczął...
-
Europa Austria
Świat wyobraźni Ognistego Lisa
W tym roku wybitny austriacki malarz wizjoner Ernst Fuchs obchodzi swoje 85. urodziny. Podczas pobytu w Wiedniu warto wybrać się do willi Ottona Wagnera, w której mieści się muzeum Ernsta Fuchsa, i zanurzyć w świecie jego mistycznej wyobraźni. Na Karlsplatz w Wiedniu, na wprost imponującego barokowego kościoła Karola Boromeusza, stoją dwa bliźniacze budynki S-Bahnu, czyli kolei miejskiej. Te urocze pawilony są dziełem wybitnego architekta Otto Wagnera (1841-1918), członka Secesji Wiedeńskiej, twórcy planów urbanistycznych oraz wielu okazałych gmachów wzniesionych w stolicy Austro-Węgier. W 1888 r. Otto Wagner wybudował dla siebie w podwiedeńskiej miejscowości Hütteldorf (dziś jest ona częścią Penzingu, 14. dzielnicy Wiednia) letnią willę – architektoniczną perełkę, która...
-
Ameryka Południowa Ekwador
Huśtawka Końca Świata
W pobliżu miasteczka Baños jest miejsce, do którego dąży prawie każdy podróżnik odwiedzający Ekwador. Zostało wymyślone przez pewnego staruszka mieszkającego nad wulkanem, stając się jednym z najpopularniejszych punktów turystycznych na mapie Ameryki Południowej. To Huśtawka Końca Świata... Huśtawka zawieszona jest dosłownie nad przepaścią, oddzielającą górę od czynnego wulkanu Tungurahua (5023 m n.p.m.). Jeśli ma się szczęście, można z niej także zobaczyć niezasłonięty dymiący krater, który przypomina, że wulkan właśnie śpi, choć nikt nie wie, kiedy się znów obudzi. Jego uaktywnienie nastąpiło w 1999 roku i od tego czasu co kilka lat...
-
Europa Włochy
Niepodległy duch Seborgi
Na pierwszy rzut oka niewiele odbiega od typowych włoskich miast. Jest jednak pewien istotny wyróżnik. Otóż Seborga uważa się za suwerenne państwo, chociaż jej niepodległości nie uznał dotąd żaden kraj na świecie. Przy wjeździe do miasta stała biało-niebieska budka strażnicza z herbem, nad którą powiewała flaga. Przy niej powitał mnie „pogranicznik” w niebieskim berecie. Miał szerokie białe spodnie wetknięte w wysokie buty, a spod granatowej kurtki wystawała niebieska koszula z misternie zawiązanym krawatem. Poruszał się żołnierskim krokiem i z bardzo poważną miną, jakby stąpał przed pałacem Buckingham. Seborgę odwiedziłem w drodze do Monako. Są tutaj: XIII-wieczny kościółek Świętego Bernarda, kilka pomników, zabytkowe domy, kamienne uliczki, Palazzo dei Monaci, muzeum z instrumentami muzycznymi i restauracja Osteria del Coniglio z 1902 roku. To wszystkie tutejsze atrakcje. Nie ma nawet...
-
Afryka Seszele
To nie jest raj dla zwykłych ludzi
Razem z przyjaciółką postanowiliśmy pojechać w tropiki. Wybraliśmy Mahé, największą (26 km długości, 6 km szerokości) wyspę archipelagu Seszeli. Przelot w dwie strony to niecałe 1600 złotych – „tam” z Dublina, a z powrotem do Frankfurtu nad Menem. Na rajskich wyspach spędziliśmy 28 dni. W sumie było przyjemnie, ale czy to jest miejsce dla zwykłych turystów? Naszym ulubionym środkiem transportu jest autostop – dużo szybszy niż komunikacja zbiorowa, wygodniejszy i przygodowy. Podróżując, nocujemy na dziko, aby noclegi były niezapomniane. Przed kupnem biletów nie sprawdzaliśmy, czy na Seszelach takie nocowanie będzie wykonalne. Znaleźliśmy tylko informacje, że oficjalnie jest to zabronione i nie ma tam ani jednego...
-
Europa Polska
Wałbrzych reaktywacja
Zamknięte kopalnie, wielka płyta, biedaszyby, nędza i brud. Mimo upływu lat Wałbrzych wciąż kojarzy się z poprzemysłową szarością. Ale ten obraz szybko się zmienia. Za grube miliony miasto rewitalizuje liczne zabytki, a stare zakłady dostają nowe życie. Jest lipcowa niedziela, południe. Przed głównym wejściem kłębią się tłumy. Coraz trudniej o wolne miejsca na parkingu. Osłoneczniony zamek podejmuje gości, jakby za chwilę miało się odbyć gigantyczne przyjęcie. I nie ma się czemu dziwić. W końcu Książ to turystyczna ekstraklasa. Czy warto jednak wyściubić nos poza zamkowe mury i ogrody, aby zobaczyć sam Wałbrzych? Warto! Chociażby celem zweryfikowania obiegowych opinii. Są takie miejsca w naszym kraju, o których nie można...
-
Azja Tybet
Klejnot śniegów
Kajlas to święta góra czterech religii: hinduizmu, buddyzmu, dżinizmu i bön. Jej tybetańska nazwa to Gangs Rin-po-che – Klejnot Śniegów.
Młody Tybetańczyk poi kucyka, którym przewozi wokół góry pielgrzymujących hindusów, wierzących, że jest ona tronem Siwy. Wielu z nich ze względu na wysokość nie jest w stanie pokonać trasy samodzielnie. Korzysta na tym lokalna społeczność.