Numer archiwalny / Maj 2012
Jesteś tutaj: Strona główna › 2012 › Maj
-
Azja Arabia Saudyjska
Miasto przeklęte
Mada’ in Saleh to dziś jedna z największych atrakcji turystycznych Arabii Saudyjskiej. Usytuowana w północno-zachodniej części Półwyspu Arabskiego i wpisana od 2008 na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wspaniała antyczna nekropolia z czasów nabatejskiego imperium. Niezwykła, lecz nieczęsto odwiedzana przez turystów…
Najpierw niepozorny pas startowy, ciągnący się wzdłuż piaszczystego wybrzeża nieopodal miejscowości al-Wadj. Lecę do odległego stąd około 250 kilometrów Al-Ula. Według archeologów, znajdowało się tam biblijne Dedan – żydowska osada słynąca z handlu kadzidłem i mirrą. Leżała na starożytnym szlaku handlowym karawan przemierzających pustynie Arabii. Dziś w Al-Ula mieści się jeden z nielicznych hoteli w całej okolicy, a najstarsza część miasta – kompleks wąskich uliczek, które niegdyś tętniły życiem – to ruina w opłakanym stanie.
-
Australia i Oceania Australia
Święta góra przodków
Siedem milionów kilometrów kwadratowych australijskiego interioru to wypalona słońcem pustynia, na którą latami nie spada nawet kropla deszczu. Jałowa ziemia pokrywa osiemdziesiąt procent kontynentu. Ekstremalne temperatury obszarów wokół Alice Springs, określanych jako Red Centre, uczyniły z niej outback – ziemię nie dla ludzi: pylistą z okruchami skał bądź twardą, lawową skorupę. Zmuszone przystać na oferowane przez naturę warunki, trwają w niej tylko suche krzewy i drzewa wyglądające na martwe. Jest w tym miejscu jednak coś, co skłania ludzi do przemierzania tysięcy kilometrów: to tajemnicza, otoczona aurą złej sławy, samotna skała.
-
Świat w obiektywie Indie
Kadry z Waranasi
Fotoreportaż z Indii.
-
Azja Indonezja
Kropla wody z wulkanu
Natura wykazała przewrotne poczucie humoru, nadając wyspie Palue kształt parasola. Ten niewielki, okrągły skrawek lądu dzieli, wraz z innymi wyspami archipelagu Nusa Tenggara, trudny los najsuchszych rejonów Indonezji. Widok deszczowych chmur, nadciągających z początkiem grudnia, oznacza tu życie, a podstawą przetrwania wielomiesięcznych okresów suszy jest skrupulatnie gromadzona woda opadowa. W takich miejscach ludzka zaradność i determinacja przechodzą wyjątkowo ciężką próbę.
W połowie sierpnia, na półmetku pory suchej, płyniemy pasażersko-towarową łodzią ku brzegom Palue, by spotkać ludzi, którzy zdecydowali się tam żyć. -
Ameryka Północna Kanada
Zawód: włóczykij
Przewiany, przemoczony i wyczerpany całodniową jazdą w zacinającym deszczu, stoję na parkingu w małej, kanadyjskiej miejscowości Chetwynd. Ze zmęczenia nie mam siły myśleć, szukać, pytać. Zresztą, wkoło nikogo nie ma. Nikt tu przecież nie chodzi, wszyscy mają samochody. Nawet do sklepu za rogiem jedzie się ośmiocylindrowym, czołgopodobnym dodżem. Kładę rower na betonie i zaczynam rozbijać namiot na parkingu pełnym ogromnych, siedmioosiowych ciężarówek…
-
Europa Norwegia
Król norweskich fiordów
Majestatyczne masywy górskie, kilkusetmetrowe ściany skalne, opadające w czeluście długich, głębokich fiordów, rozległe połacie lodu… Jest obszar w Norwegii, gdzie odnaleźć można to wszystko, a także unikalne zabytkowe kościółki, malowniczo wpisane w ten krajobraz. To okolice Sognefjordu – największego obszaru fiordowego tej części świata.
Wybrzeże najdłuższego z norweskich fiordów stanowi największą atrakcję turystyczną popularnej trasy „Norwegia w pigułce”. Wycieczka statkiem z Gudvangen do Flåm czy podróż Drogą Śnieżną wzdłuż Aurlandsfjorden dostarczają niezapomnianych wrażeń. Ale wybrzeża Sognefjordu to nie tylko ostoja surowej, nieskażonej przyrody. Niekiedy można się tu poczuć jak w skansenie – mieszkańcy z dumą noszą stroje ludowe, podtrzymują lokalne zwyczaje, a w odizolowanych górskich dolinach od setek lat funkcjonują drewniane farmy oraz stare drewniane kościoły stavkirke.
-
Europa Polska
Są jeszcze w Polsce dzikie konie
Ich przodek, tarpan, ostatni dziki koń Europy, wymarł ponad 100 lat temu. Po skomplikowanych kolejach losu udało się wyhodować i podtrzymać odmianę koników polskich, które zachowały wiele cech swych przodków. Niedawno minęła 60. rocznica sprowadzenia tych zwierząt do ośrodka badawczego w Popielnie, obecnie należącego do Polskiej Akademii Nauk. To wydarzenie dało początek stajennej, a potem także rezerwatowej, hodowli zachowawczej konika polskiego.
-
Proza Republika Południowej Afryki
Wypalanie traw
Miałem kiedyś przyjaciółkę w Ventersdorpie, niewielkim burskim miasteczku na stepie Transwalu. Była dziennikarką z miejscowej gazety. Kiedy zadzwoniłem do niej, by powiedzieć, że zamierzam napisać o miasteczku i Eugènie Terre’Blanche’u, człowieku, który nim rządził, odłożyła słuchawkę i więcej nie odbierała moich telefonów.
Blade jesienne słońce wstało nad miasteczkiem i otaczającym je stepem. Zaczynała się Wielka Sobota, czas smutku i niepewności. Dymy z wypalanych traw, od tygodnia zasnuwające widnokrąg, przez noc podeszły bliżej. Pędzone wschodnim wiatrem podpełzły spod farm przez rzekę Czystą aż pod miasto. Budziły niepokój, myśli o karze i skrusze, nieznanym jeszcze rozrachunku.
-
Azja Rosja Syberia
Niedokończona wyprawa. Skończona trylogia
Kilkanaście tysięcy kilometrów w zamieciach, mrozach, chaosie zaśnieżonych gór; w zamęcie lodowych spiętrzeń i ciemności polarnej nocy; w potwornie zimnej wodzie i śnieżnej kaszy; po gołoledzi, nagich kamieniach, poprzez zaspy kopnego śniegu – oto ogólny bilans naszej wyprawy. Wyprawy, której cel był tak blisko…
Ogarnia mnie zmęczenie. Czuję każdą część ciała – boli jak połamane. Chciałbym się wyciągnąć w śnieżnej pościeli, leżeć i nie poruszyć nawet palcem. Ale nerwy są jeszcze napięte. To pomaga walczyć ze znużeniem. Zachować zdolność analizy tego, co zaszło w ciągu ostatnich dni.
-
Europa Rumunia
Bukareszt odzyskuje świetność
Bukareszt liczy prawie dwa miliony mieszkańców. Ta piękna stolica, której XIX-wieczna architektura nawiązuje do paryskiej, przez lata rządów Nicolae Ceausescu traciła swój blask. W tym czasie dyktator zrównał z ziemią jedną piątą starej części miasta, stawiając na jej miejscu betonowe symbole swojej władzy. Dziś Bukareszt powoli odzyskuje świetność. Władze robią wszystko, by przywrócić mu dawne piękno i charakter oraz aby Rumunia przyciągała turystów, nie tylko Drakulą.
Na nowoczesnym lotnisku w Bukareszczie czekała na nas Emilia – młoda Rumunka, która przez następnych kilka dni miała być naszą przewodniczką. Emilia ma 22 lata i polskie korzenie. Studiowała przez rok we Wrocławiu i bardzo dobrze mówi po polsku.
-
Afryka Zimbabwe
Krwawy biznes
W Afryce pieniądze biegają na czterech łapach. Za zabitą zebrę na czarnym rynku płaci się tysiąc dolarów. Za lwa – dwadzieścia tysięcy. A za nosorożca – nawet pół miliona. Z dala od telewizyjnych kamer trwa prawdziwa wojna o dziką przyrodę.
– Nazywamy to „wojną o nosorożce” – mówi Reilly Travers, szef ochrony rezerwatu Imire w Zimbabwe. – Strzelamy, bronimy się, giniemy. Codziennie wyjeżdżamy na patrol i nigdy nie wiem, czy z niego wrócę. Takie mam życie.