Ta rzeka łączy dynamicznie rozwijający się Wrocław, książęcy Szczecin, niemal nieznany Bytom Odrzański z jego niezwykłym kotem, Nową Sól – stolicę ogrodowych krasnali i niemiecki Frankfurt. Podążając z jej biegiem, odkryjemy bezcenne zabytki i nieskażoną przyrodę, trafimy nawet do krainy winem i miodem płynącej…
Dostępny PDF
Druga pod względem długości rzeka w Polsce rozpoczyna swój bieg w czeskich Górach Odrzańskich. Przez krótki kawałek stanowi granicę z naszymi południowymi sąsiadami, przebija się przez Bramę Morawską i przecina kraj w kierunku Niemiec. Przez ponad 160 kilometrów tworzy polsko-niemiecką granicę, by w końcu, 854 kilometry od źródeł, rozdzielając się w kilkuramienną deltę, wpaść do Zalewu Szczecińskiego. Stamtąd jej wody docierają do Bałtyku.
W porównaniu do Wisły jest to rzeka dosyć dobrze uregulowana, a przez to żeglowna, chociaż nie wszędzie, szczególnie przy niskim stanie wody. Zdarzają się także okresy, kiedy jej poziom mocno się podnosi i wtedy Odra staje się bardzo groźna. Pamięć o powodzi tysiąclecia z 1997 roku pozostaje ciągle żywa, a w wielu miejscach wmurowane są tablice upamiętniające poziom, jaki osiągnęła rzeka podczas tego tragicznego okresu.
CICHY ZAKĄTEK
Oświetlone nocą kamienice nad Młynówką w centrum Opola. Kiedyś Odra płynęła tędy głównym korytem, dziś to uroczy miejski zakątek nad starorzeczem.
STARY OSTRÓW MOCNO ŚPI
Ostrów Tumski to najstarsza, zabytkowa część Wrocławia. Rzeka, rozgałęziając się na liczne odnogi, utworzyła tu wyspy, po staropolsku zwane ostrowami.
LEPIEJ SPŁYWAĆ
Kajakarze i plażowicze na skanalizowanym odcinku górnej i środkowej Odry to rzadkość. Rzeka ze względu na stopień czystości wody nie nadaje się do kąpieli.
STOLICA PIOSENKI, STOLICA KULTURY I POLSKI PARYŻ
Nad Odrą leżą trzy duże, wojewódzkie aglomeracje miejskie: Opole, Wrocław oraz Szczecin. Pierwsza z nich jest jednym z najstarszych miast Śląska – wspominana była już w IX wieku. Najbardziej znana jest dzięki odbywającemu się rokrocznie od 1963 roku (z jednym wyjątkiem – 1982 roku, po wprowadzeniu stanu wojennego) Krajowemu Festiwalowi Polskiej Piosenki. Występowały tu wszystkie największe gwiazdy naszej sceny muzycznej.
Godny odwiedzenia jest rynek Starego Miasta z sympatycznymi knajpkami umieszczonymi w odbudowanych po wojnie kamienicach oraz jedyna zachowana część średniowiecznego zamku – licząca sobie ponad siedem wieków Wieża Piastowska. Stolica polskiej piosenki słynie także z Opolskiej Wenecji. Nad Młynówką – starym, przypominającym kanał korytem Odry – powstał uroczy zakątek, szczególnie atrakcyjny wieczorową porą, dzięki kolorowej iluminacji.
Wrocław wskazywany jest jako symbol szybkiego rozwoju naszego kraju. To miasto wiecznie żywe, gdzie mieszkają ludzie z wyobraźnią, potrafiący swoje, czasami lekko zwariowane pomysły przekuć w czyny. Dzięki ich zaangażowaniu Wrocław stanie się w 2016 roku Europejską Stolicą Kultury. Gdzie się nie obrócić, w którym kierunku wybrać, zawsze trafimy na coś interesującego.
Nowoczesna fontanna sąsiaduje z zabytkowym ratuszem i ślicznymi kamienicami na jednym z największych w Europie staromiejskich rynków. (Koniecznie należy zwrócić uwagę na wąziutkie domki Jaś i Małgosia). Metalowe, niewielkie figurki wrocławskich krasnali napotkamy na kamiennych schodkach, w okiennych niszach i na ulicznych latarniach. Tu niezwykła, zapadająca w pamięć Panorama Racławicka, a tam inna panorama, nie mniej imponująca – widok przez Odrę na najstarszą część miasta, czyli Ostrów Tumski, z wybijającymi się ponad horyzont wieżami archikatedry i kościoła św. Krzyża. Nadrzeczne bulwary przyciągają romantyczną atmosferą. Co krok napotyka się na trzymające się za ręce pary. Zakochani obwieszczają światu swoje szczęście na Moście Tumskim, w dniu ślubu zapinając na jego barierkach kłódki z wygrawerowanymi imionami.
Szczecin dzięki interesującej zabudowie i gwiaździstemu układowi ulic zwany jest Polskim Paryżem. Miasto portowe z prawdziwego zdarzenia, ma bliski związek z odległym o 65 kilometrów Bałtykiem. Tu życie obraca się wokół wody, która zajmuje jedną czwartą powierzchni Szczecina. Stocznie, statki, jachty, mosty, kanały, wyspy Śródodrza, bulwary. Najbardziej zachwycający z nich to Wały Chrobrego, zwane dawniej Tarasami Hakena – ciągnący się na długości kilkuset metrów wzdłuż Odry, najlepiej rozpoznawalny i reprezentacyjny fragment miasta. Koncepcja i realizacja tego monumentalnego zespołu architektonicznego pochodzi z początków ubiegłego stulecia. To tu cumują największe żaglowce świata podczas masowych, żeglarskich zlotów, tędy przechadzają się turyści po zwiedzeniu Muzeum Narodowego czy pobliskiego Zamku Książąt Pomorskich.
Szczecin promuje się jako floating garden – pływający ogród, miasto prężne gospodarczo, ale też przyjazne mieszkańcom.
BACHUSOWY LISTEK
W centrum Zielonej Góry panoszą się bachusiki. Na pomysł wpadli mieszkańcy miasta, aby przypominać, że jest ono stolicą winiarzy. Bachusiki pchają beczki po deptaku, częstują gości winogronami, karmią sroki i wspinają się po ścianach.
PROWADŹ, KOCIE!
W Bytomiu Odrzańskim przez rynek na miękkich nogach kroczy mężczyzna, zaś skupiony i poważny kot w butach ma zadanie doprowadzić podchmielonego gościa do domu.
NAWAŁA NA WAŁACH
Wały Chrobrego są reprezentacyjną częścią Szczecina. 3 sierpnia br. zawitają tu ponownie najpiękniejsze żaglowce świata, a miasto na kilka dni stanie się centrum świata żeglarzy.
CZARNY KOT, KRASNAL I RZECZNE TRABANTY
Przesuwając palcem po mapie, zauważymy nad Odrą przynajmniej kilka wyjątkowo interesujących miejsc. Racibórz – jedna z dawnych stolic Górnego Śląska, siedziba książąt raciborskich, między innymi Mieszka I Plątonogiego. Warto odwiedzić ogród botaniczny Arboretum Bramy Morawskiej. Kędzierzyn-Koźle – miasto z największym w Polsce portem rzecznym. Jakby dla podkreślenia tego faktu, mimo że dosyć stąd daleko do Bałtyku, odbywają się tu ogólnopolskie przeglądy piosenki żeglarskiej i poezji morskiej „Szantki”. Brzeg – może poszczycić się „Śląskim Wawelem” – imponującym, renesansowym zamkiem Piastów Śląskich z XIII-XVI wieku. Brzeg Dolny – tu trochę skromniej, bo miast warowni jest tylko leżący nad samą Odrą pałac. Lubiąż – barokowy, monumentalny, choć mocno zdewastowany zespół klasztorny Cystersów z przełomu XVII i XVIII wieku.
Bytom Odrzański – w 2006 roku zdobył miano najlepiej oświetlonego miasta w Polsce. Na pięknie odrestaurowanym rynku stoi figura elegancko ubranego czarnego kota, podpierającego z lekka chwiejącego się na nogach jegomościa. Już od 400 lat legendarny kocur pomaga klientom tutejszych karczm wrócić do domu po zakrapianym wieczorze. Nowa Sól – w Parku Krasnala stoi, wpisany do Księgi rekordów Guinnessa, największy na świecie krasnal ogrodowy, mierzący ponad 5 metrów wysokości, Soluś.
Eisenhüttenstadt – w tłumaczeniu: Miasto Huty Żelaza. Tu zaczyna się droga wodna do Berlina, a po kanale Odra-Sprewa pływają nietonące trabanty. Frankfurt – dziś, tworząc razem ze Słubicami transgraniczną aglomerację, stanowi jeden z symboli jedności Europy. Lebus (Lubusz) – dosyć zaskakujący jest fakt, że historyczna stolica Ziemi Lubuskiej znajduje się poza granicami Polski. Cedynia – nie leży nad samą Odrą, ale zaledwie o kilka kilometrów od niej. Warto ją wspomnieć, gdyż jest najdalej wysuniętym na zachód miastem w Polsce.
I wreszcie, trochę poza kolejnością – kraina Bachusa. W okolicach Zielonej Góry, także nad brzegami Odry, znajduje się największe w naszej ojczyźnie zagłębie winiarskie. We wrześniu odbywa się tu święto winobrania. Wzdłuż Lubuskiego Szlaku Wina i Miodu kursują specjalne „winobusy”, dowożące amatorów boskiego trunku do najbardziej nawet odległych od cywilizacji winnic, aby mogli osobiście przekonać się o jakości rodzimych win.
COŚ SIĘ PALI U KRASNALI
Tak jak Zielona Góra zasłynęła z bachusików, tak Wrocław z miniaturowych figurek krasnali. 13-14 września odbędzie się tu kolejna edycja Wrocławskiego Festiwalu Krasnoludków.
MOKRY WĘZEŁ
Rędzin – jedna ze śluz na terenie Wrocławia. W szerokiej dolinie, w której jest położone miasto, rzeka utworzyła liczne rozgałęzienia. Spotykają się tu aż cztery dopływy Odry. Wrocławski Węzeł Wodny to jeden z największych w Europie węzłów położonych na obszarze miejskim.
NIEZATAPIALNY
Eisenhüttenstadt – port po niemieckiej stronie rzeki. Dwadzieścia pięć lat to za mało, by zapomnieć, że kiedyś była tu NRD, z jej słynnym automobilem.
KRAJOBRAZOWE KOMPOZYCJE
Wielkie rzeki przyciągają życie. Nie inaczej jest z Odrą. Jej wagę dla środowiska naturalnego doceniają nie tylko Polacy. W górnym i nieuregulowanym odcinku o długości około 7 kilometrów rzeka została objęta międzynarodową ochroną w ramach polsko-czeskiego projektu Graniczne Meandry Odry. Dalej nasza bohaterka płynie przez tereny lub stanowi granicę kilku parków krajobrazowych. Niektóre z nich mają bardzo skomplikowane nazwy, na przykład leżący na Śląsku Park Krajobrazowy Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. W swym końcowym biegu Odra jest wręcz sanktuarium natury. Znajduje się tutaj kilka parków krajobrazowych: Cedyński, Ujście Warty, a także Międzynarodowy Park Dolina Dolnej Odry, leżący po obu stronach polsko-niemieckiej granicy.
Delta rzeki i Zalew Szczeciński wchodzą w skład sieci obszarów chronionych Natura 2000. Nad Odrą spotkać można sarny, czasem jelenia czy dzika, które przywędrowały tu do wodopoju bądź by się pożywić na porośniętych gęstą roślinnością brzegach. Spośród ssaków wodnych należy wymienić bobry, drapieżne wydry i norki amerykańskie, a także piżmaki. Najbardziej spektakularny jest świat ptaków. Odrę upodobały sobie stada przelotnych gęsi, czajek i kaczek. Nad jej brzegami polują pospolite czaple siwe, ale także znacznie rzadziej w Polsce występujące czaple białe. Na rosnących w pobliżu rzeki drzewach przysiadają potężne bieliki, a z powietrza patrolują wodę smukłe kanie rdzawe i rybołowy.
KSIĘŻNICZKA ODRA
Śluza Januszkowice niedaleko Kędzierzyna-Koźla. Choć Wisła to królowa polskich rzek, najdłuższą śródlądową drogą wodną w Polsce pozostaje Odra.
ZACHÓD NAD ZACHODEM
Widok ze Słubic na Frankfurt nad Odrą.
DOMEM PO RZECE
Jedną z ciekawszych form wypoczynku na wodzie jest bardzo popularny w Zachodniej Europie houseboating, czyli żegluga kabinowymi jachtami motorowymi czy też barkami turystycznymi. Także w Polsce w ostatnich latach widać szybki wzrost zainteresowania takim sposobem rekreacji. Pojawia się coraz więcej wygodnych łódek, wyposażonych w oddzielne kabiny, kuchnie z lodówkami, łazienki z prysznicami, telewizory itd. Niespieszna wędrówka takim pływającym domem to prawdziwa frajda. Krajobrazy za oknem zmieniają się nieustannie. Jednego dnia możemy zacumować w trzcinowisku lub przy piaszczystym brzegu, kiedy indziej w samym środku Wrocławia albo w przyjaznym porciku jachtowym, gdzie spotkamy podobnych nam pasjonatów. Takie żeglowanie nie wymaga ani specjalistycznej wiedzy (często można wypożyczyć łódź bez żadnych uprawnień), ani sprawności fizycznej, a dostarcza wielu pozytywnych wrażeń.
Podczas zwiedzania Odry w jej biegu powyżej Brzegu Dolnego dowiemy się, jaki jest mechanizm działania stuletnich śluz i poznamy kilka najważniejszych znaków nawigacyjnych. W środkowym i dolnym odcinku nauczymy się rozpoznawać głęboką wodę, „czytając” rzekę – obserwując prąd, wiry, ostrogi, łachy, rodzaj brzegu…
Nad Odrą powstaje coraz więcej przystani i portów oferujących dostęp do podstawowych wygód, podłączenie do prądu, możliwość nabrania wody, zrobienia drobnych napraw i zakupów. Warto zajrzeć do Mariny Lasoki w pobliżu Koźla, a także Portu Uraz przed Brzegiem Dolnym. Zaciszny porcik w Bytomiu Odrzańskim został otwarty zaledwie rok temu. Dobrym miejscem na nocleg jest port w Nowej Soli oraz wyremontowana przystań w Cigacicach.
Infrastruktura brzegowa naszych zachodnich sąsiadów jest lepiej rozwinięta niż nasza, można więc wylądować bezpiecznie także na lewym brzegu rzeki. Na przykład w Eisenhüttenstadt, gdzie jest spora przystań, we Frankfurcie lub przy jednym z pojedynczych, prostych, a ułatwiających życie wodniakom pomostów, rozlokowanych co jakiś czas wzdłuż brzegu rzeki.