Zniechęca brak wody, prądu, utwardzonych dróg oraz regularnej komunikacji. Do tego choroby tropikalne. Region nękany jest konfliktami plemiennymi, a tereny przygraniczne pustoszone są przez uzbrojone bojówki. A jednak podróżowanie po tym kraju sprawia przyjemność. Tam liczy się bezinteresowna gościnność. Ludzie są prawdziwym skarbem Sudanu i dla nich warto tam pojechać.
Dostępny PDF
Mecz piłki nożnej w wiosce El-Ar. Rozgrywki odbywają się na centralnym placu wsi. Kończy je nawoływanie muezzina na wieczorną modlitwę.
W okolicach Omdurmanu odbywa się największy w Sudanie targ zwierzęcy. Większość wielbłądów pochodzi z Darfuru.
Nielegalna kopalnia złota w rejonie IV katarakty Nilu. Całodzienny urobek wart jest zaledwie kilka dolarów.
Mimo nędznych zarobków i ogromnego upału praca w kopalni wre od świtu do zmierzchu.
Klienci w przydrożnej knajpce. Jedzenie przygotowywane tu jest zwykle na poczekaniu, ze świeżych produktów prosto z targu.
Szkoła podstawowa w wiosce El-Ar. Klasy są koedukacyjne, jednak dziewczynki siedzą oddzielnie.
Sprzedawca obuwia. Buty wykonywane są ręcznie, w większości ze skór dzikich zwierząt.
Uliczni fryzjerzy w Chartumie. Oprócz golenia i strzyżenia w ofercie są masaże głowy oraz twarzy.