Miesięcznik Poznaj Świat
Numer 2018-10-01

Artykuł opublikowany w numerze 10.2018 na stronie nr. 58.

Tekst i zdjęcia: Dariusz Jędrzejewski,

Średni, ale piękny


Występuje pod dwoma nazwami – Beskidu Średniego i Makowskiego. Pierwszą zawdzięcza położeniu pośrodku beskidzkich masywów, drugą użyczył mu leżący centralnie Maków Podhalański. Beskid Średni rozciąga się na długości 60 km – od doliny Koszarawy w okolicach Żywca po dolinę Krzyworzeki niedaleko Myślenic i Dobczyc. Cały ten obszar to niekończąca się wieś, z setkami przysiółków porozrzucanych w dolinach potoków lub wysoko na stokach.

Dostępny PDF
W wersji PDF artykuł jest wyświetlany dokładnie tak jak został wydrukowany. Czytaj w PDF

 

Zachodnią część Beskidu Średniego trudno wyodrębnić spośród otaczających ją od północy i południa innych beskidzkich grup. Jego pasma – Łoska, Pewelsko-Ślemieńskie, ułożone równoleżnikowo, wtapiają się w sąsiedni Beskid Mały i Beskid Żywiecki. Lokalizację ułatwia linia kolejowa z Suchej Beskidzkiej do Żywca, która na znacznym odcinku prowadzi niemal dokładnie jego środkiem. 

W końcu XIX w. przy budowie, a później obsłudze kolei mieszkańcy biednych osad otrzymali szanse zatrudnienia i lepszego bytu. To wówczas zostało ukute porzekadło „Kto ma w głowie olej, ten idzie na kolej”. Ten fragment austriackiej Kolei Transwersalnej należy do najbardziej malowniczych tras w Polsce. Kursują tędy pociągi regionalne, a czasami także pociąg specjalny zaprzężony w parowóz ze skansenu kolejowego w Chabówce. 

 

RYCHWAŁDZKA Z WIELKOPOLSKI

Sanktuarium Matki Boskiej Rychwałdzkiej. Jej obraz znajduje się w ołtarzu wykonanym w stylu regencji (zdjęcie na str. obok). Trafił do Rychwałdu ze Środy Wielkopolskiej za sprawą Katarzyny Komorowskiej.

ŚWIATY Z DREWNA

Wieś Stryszawa znajduje się na szlaku rzemiosła drewnianego, gdzie można kupić przeróżne przedmioty wyrabiane przez okoliczną ludność. W samej Stryszawie znajduje się nawet Centrum Zabawki Drewnianej.

 

NAJPIERW BYLI TU WOŁOSI

 

Najwyższym wierzchołkiem tej części Beskidu Średniego (Makowskiego) jest Łosek (868 m n.p.m.). W jego podszczytowej partii znajdują się malownicze osuwiska piaskowców oraz dwa niewielkie stawki powstałe w poosuwiskowych zagłębieniach. Żeby do nich trafić, najlepiej spytać miejscowych górali, którzy nazywają stawy Ploso i Morskie Oko. 

Podnóża Łoska zajmują rozciągnięte na znacznej długości doliny Koszarawy wsie Jeleśnia, Przyborów i Koszarawa. Zakładali je w XV i XVI w. pasterze wołoscy. Pozostawili po sobie m.in. nazwę rzeki i wsi, pochodzącą od wołoskiego słowa koszara – zagroda dla owiec. Miejscowa ludność wyspecjalizowała się później w produkcji drewnianych zabawek i przedmiotów gospodarstwa domowego: łyżek, wałków, krzesełek, kołysek. I dzisiaj spotykamy tutaj warsztaty wykonujące drewniane koniki, wózki czy klepiące skrzydłami ptaszki. We wsi Stryszawa znajduje się nawet Centrum Zabawki Drewnianej, do którego zapraszają ustawione w ogrodzie koniki bujane, furki i karuzele z ptaszkami. 

Drewniana karczma w Jeleśni stoi tu od 1774 r. Ponoć stołował się w niej Jurek Fiedor, znany szerzej jako Proćpak – jeden z najsławniejszych beskidzkich rozbójników. To legenda, natomiast prawdą jest, że strop karczmy podtrzymują belki przewiezione z remontowanych w drugiej połowie XIX w. krakowskich Sukiennic. 

W okolicy nie brakuje zabytków sakralnych, wśród których najważniejsze jest sanktuarium maryjne w Rychwałdzie. Kościół św. Mikołaja został zbudowany w połowie XVIII w. na miejscu drewnianej świątyni, którą przeniesiono do nieodległej wsi Gilowice. W ołtarzu głównym wisi wizerunek Matki Boskiej Rychwałdzkiej podarowany parafii przez właścicielkę okolicznych dóbr, Katarzynę Grudzińską. 

W niedalekim Ślemieniu, wysoko na stokach pośród pól z pięknymi widokami na Beskid Mały i odległe Skrzyczne w Beskidzie Śląskim, znajduje się lokalne sanktuarium i kościół Narodzenia NMP, zbudowany nad grotą z cudownym źródłem. 

Z kolei w Lachowicach zasługuje na uwagę piękny drewniany kościół św. św. Piotra i Pawła, ufundowany pod koniec XVIII w. przez hrabinę Teresę Wielopolską. 

 

Z SOBOTY NA MSZĘ

Kościół w Lachowicach to perełka barokowej architektury drewnianej. Na jego obwodzie zachowały się podcienia zwane „sobotami”. Pod nimi chronili się przybywający na mszę z daleka już w sobotnią noc.

KAMIENICA Z MEDALIONEM

Na rynku w Myślenicach, którego plac wytyczono przy lokacji miasta w 1342 r., stoi najstarszy dom w mieście. Wmurowano w niego kopię obrazu z tutejszego sanktuarium. 

MAŁY WAWEL

Arkady zamku w Suchej Beskidzkiej. Tutaj przechadzała się Sroga Pani, czyli Anna Konstancja z Lubomirskich Wielopolska, doglądająca majątku na przełomie XVII i XVIII w.

 

U SROGIEJ PANI

 

Sucha Beskidzka była niegdyś stolicą Królewszczyzny Suskiej, magnackiego państwa w ramach Rzeczpospolitej. Najsławniejszymi jego właścicielami byli Wielopolscy, których herb rodowy Starykoń znajduje się w godle miasta. Ich siedzibą był zamek – manierystyczna rezydencja z pięknymi krużgankowymi arkadami i wieżą zegarową, nazywana często Małym Wawelem. Została zbudowana w latach 1608–1614, a rozbudowana około 1707 r. przez księżną Annę Konstancję z Lubomirskich Wielopolską.

Księżna była najsławniejszą mieszkanką zamku. W latach 1697–1726 sprawowała twarde rządy. Miejscowi nazywali ją Srogą Panią. O surowości jej praw może świadczyć jeden z przepisów, mówiący, że dwukrotne oddalenie się poddanego z państwa suskiego na okres ponad miesiąca, i bez uprzedzenia władz, traktowane będzie jako... przyłączenie się do zbójników. A za przynależność do grupy zbójnickiej groziła szubienica! Złapanych rzezimieszków i pospolitych bandytów Sroga Pani sądziła w trybie doraźnym. Po ziemi suskiej krążyły opowieści, że w wieży jest zainstalowana zapadnia, którą Anna Wielopolska, po odczytaniu wyroku, uruchamia własnoręcznie, aby zrzucić skazanych na wirujące w podziemiach ostrza... 

Przy rynku wznosi się drewniana karczma Rzym z XVIII w., pozostałość handlowego dziedzictwa Suchej Beskidzkiej. Na wzniesieniu na południe od rynku leży zespół sakralny złożony z dwóch świątyń: starego kościoła wraz z dawnym klasztorem Kanoników Regularnych, zbudowanym w latach 1613–1614, i nowego kościoła pw. Nawiedzenia NMP, ufundowanego na przełomie XIX i XX w. Ten monumentalny kościół został zaprojektowany przez znanego z architektonicznej ekstrawagancji Teodora Talowskiego. Świątynia jest zdominowana przez 54-metrową wieżę, na której architekt umieścił czterometrową figurę ukrzyżowanego Chrystusa. W nieotynkowanym, surowym wnętrzu zwracają uwagę freski malowane bezpośrednio na ceglanych powierzchniach ścian i sklepienia.

 

HAFT MAKOWSKI

 

Maków Podhalański leży w dolinie Skawy nieopodal Makowej Góry. Na jej stokach odkryto w latach 20. XX w. wody mineralne. To dzięki temu miasto zaczęło zdobywać popularność jako miejscowość wypoczynkowa. Dodatkowym walorem Makowa jest mikroklimat lasów świerkowych i sosnowych. Nic więc dziwnego, że powstały plany stworzenia nowoczesnego uzdrowiska. W latach 30. na stokach Makowskiej Góry wybudowano pierwszy dom wypoczynkowy z zapleczem sanatoryjnym. Realizację projektu przerwała jednak wojna, a dawne sanatorium pełni dzisiaj funkcję szpitala. 

Maków jest bardzo znanym ośrodkiem wyrobu haftów. Tutejszy haft wykonywany jest przy użyciu białych nici, motywy zdobnicze zaś zaczerpnięte są z natury. Najpopularniejsze to polne kwiaty, liście drzew i krzewów, zestawione w najrozmaitsze kompozycje.

Już w 1892 r. powstał w mieście Związek Hafciarek, przekształcony kilka lat później w Krajową Szkołę Hafciarstwa. W 1900 r. haft makowski został zaprezentowany na wystawie w Paryżu. Piękne koszule, chusteczki, obrusy, torby, serwety, makatki znajdują do dzisiaj liczne grono nabywców. Ta tradycja jest kultywowana w Spółdzielni Pracy Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Makowianka”.

 

PODNIEBNE SIANOKOSY

Prace na hali pod szczytem Koskowej Góry w Bogdanówce – 800 m n.p.m. Można stąd podziwiać niemal całe Beskidy Zachodnie.

LATO NAD RABĄ

Myślenickie Zarabie to letnie rekreacyjne zaplecze miasta i całego Beskidu Makowskiego. W upalne dni przyciąga ono amatorów opalenizny oraz kąpieli w wodach Raby.

WIDOK NA BABIĄ

Spojrzenie spod szczytu Makowskiej Góry na Babią Górę i Pasmo Policy. W to miejsce można też z Makowa Podhalańskiego dojechać samochodem.

 

CO WIDAĆ Z BOGDANÓWKI

 

Pasmo Koskowej Góry (867 m n.p.m.) to główny masyw środkowej części Beskidu Makowskiego, rozciągnięty pomiędzy dolinami Skawy i Raby. Kopuła rozłożystego szczytu Koskowej Góry leży pośród łąk osiedle wsi Bogdanówka. Szczyt daje rzadką możliwość podziwiania dookólnej górskiej panoramy. Widać stąd: Beskid Śląski, Żywiecki, Mały, Wyspowy, Pogórze Wielickie, a w pogodny dzień także Tatry. Takiego widoku się nie zapomina. Można tu też podjechać asfaltową drogą do osiedla, skąd wystarczy 30-minutowy spacer, aby dotrzeć na samą górę. 

Najdalej na wschód wysuniętym szczytem Pasma Koskowej Góry, sąsiadującym z doliną Raby, jest Kotoń. Na jego stokach przycupnęły malownicze przysiółki miejscowości: Stróża, Trzebunia, Pcim, Krzczonów i Tokarnia. To etnograficzny region górali Kliszczaków, których dziedzictwo można zobaczyć w izbach regionalnych i muzeach. Jednym z kultywowanych zwyczajów w Tokarni jest wytwarzanie palm wielkanocnych. 

Na stokach Kotonia, powyżej Pcimia, znajduje się sześciometrowa skała nazywana przez miejscowych Diabelskim Kamieniem. Legenda głosi, że głaz upuścił w to miejsce sam Lucyfer, który kamieniem wyrwanym z tatrzańskich szczytów zamierzał zniszczyć klasztor w Kalwarii Zebrzydowskiej. 

 

NA CHWAŁĘ LUBOMIRSKIM

 

Najwyższe pasmo Beskidu Makowskiego, określane Pasmem Lubomira i Łysiny, leży pomiędzy dolinami Raby i Krzyworzeki. Najwyższą jego częścią jest wierzchołek Lubomir (904 m n.p.m.), nazwany tak w latach 30. XX w. Nazwę przyjęto na cześć książęcej rodziny Lubomirskich w podzięce za ofiarowanie Narodowemu Instytutowi Astronomicznemu lasu i leśniczówki, leżących w szczytowej partii ówczesnej Łysiny. Dzięki temu zostało zbudowane tutaj pierwsze górskie obserwatorium astronomiczne. Zasłynęło ono m.in. odkryciem w 1925 r. pierwszej „polskiej” komety, od nazwiska odkrywcy, Lucjana Orkisza, zwanej Kometą Orkisza. Obserwatorium zostało zniszczone podczas walk, jakie w 1944 r. toczyły się pomiędzy AK a Niemcami. 

Od 2008 r. na szczycie znowu rezydują astronomowie w nowoczesnym obserwatorium. Stało się ono celem turystycznych wypraw ze znajdującego się o godzinę drogi schroniska na Kudłaczach (730 m n.p.m.). Z polany pod tym schroniskiem otwiera się widok na Babią Górę, Gorce oraz wysunięte najbardziej na zachód masywy Beskidu Wyspowego: Lubogoszcz, Strzebel, Luboń, Zembalową i Klimasa. Pod schronisko też można dotrzeć samochodem z Pcimia.

 

OBRAZ ZE SZKOŁY RAFAELA

 

Myślenice zostały założone 650 lat temu, w czasie panowania Kazimierza Wielkiego, na trakcie handlowym z Krakowa na Węgry. W zamku, po którym już nie pozostało śladu, gościły znamienite postacie, np. królowa Jadwiga czy w czasie polowań w puszczy karpackiej – Władysław Jagiełło. To na jego zaproszenie do Myślenic przybył cesarz niemiecki Zygmunt Luksemburczyk i król Danii Eryk VIII. 

W centrum miasta znajduje się obszerny rynek, za którego południową pierzeją wznosi się gotycko-renesansowy kościół parafialny Narodzenia Najświętszej Marii Panny – sanktuarium cudownego obrazu Matki Boskiej Myślenickiej. Obraz pochodzi ze szkoły Rafaela i początkowo był własnością papieża Sykstusa V (któremu, jako młodemu zakonnikowi, Nostradamus przepowiedział wstąpienie na Stolicę Piotrową). Obraz w charakterze podarunku trafił w 1596 r. do rąk kasztelana krakowskiego Jerzego Zbaraskiego. W czasie szalejącej w 1624 r. zarazy wraz z innymi przedmiotami przeznaczony był do... spalenia. Od płomieni uratował malowidło urzędnik kasztelana, który ukrył je w swoim domu.

Obraz „odwdzięczył” się serią niezwykłych zdarzeń i został uznany za cudowny. Uroczyście przeniesiono go z domu wybawiciela do myślenickiego kościoła parafialnego. W 1646 r. dobudowano barokową kaplicę, która stała się dla niego godnym miejscem. 

 

RIWIERA NAD RABĄ

 

Trudno w to uwierzyć, ale swój turystyczny sukces Myślenice zawdzięczają... wielkiej powodzi w 1813 r. Po ustąpieniu wody okazało się, że koryto Raby przesunęło się kilkaset metrów bliżej miasta. Pomiędzy szczytem Uklejny, obmywanym dotąd wodami rzeki, a nowym korytem pojawiła się wolna przestrzeń, którą wkrótce zaczęto nazywać Zarabiem. Łąki na Zarabiu stały się rekreacyjnym zapleczem Myślenic i po I wojnie światowej pojawiły się tu pierwsze zabudowania letniskowe. W okresie międzywojennym nad brzegiem Raby wyrósł park. Koryto rzeki przegrodził jaz, dzięki któremu powstał przepływowy basen, a obok kąpielisko.

Wycieczki w góry z Zarabia ułatwia wyciąg krzesełkowy na górę Chełm. Spod górnej stacji wyciągu w kierunku Lubomira i Łysiny prowadzą piesze i rowerowe szlaki. Nieopodal górnej stacji wyciągu wznosi się 30-metrowa wieża widokowa. Na wschodnich stokach masywu Chełmu znajduje się stacja narciarska z kolejnym wyciągiem krzesełkowym i orczykami obsługującymi trasy zjazdowe, latem zaś działają tu trasy do downhillu.

Myślenice to najlepiej zagospodarowany ośrodek turystyczny w Beskidzie Średnim.