Miesięcznik Poznaj Świat
Numer 2007-09-01

Artykuł opublikowany w numerze 09.2007 na stronie nr. 66.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Garski,

W ogrodach Linneusza


W trzechsetną rocznicę urodzin genialnego przyrodnika sąsiedzi przez Bałtyk zapraszają do zwiedzania Szwecji śladami Linneusza.

 

Karol Linneusz (Carl Linné), pochodzący z małej wsi Råshult w Smålandii, to lekarz, botanik, jeden z najwybitniejszych przyrodników, profesor Uniwersytetu w Uppsali, współzałożyciel Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk. W uznaniu jego zasług jubileuszowy rok Linné 2007 obchodzony jest bardzo uroczyście w całym kraju, od południowej Skanii po polarną Laponię.

 

 

On tutaj był

 

W czasie swoich naukowych podróży Karol Linneusz odwiedził wiele miejsc w Szwecji i Laponii. Wyprawy te opisał w serii dzienników z podróży, a naukowym plonem tej wędrówki było dzieło „Genera Plantarum”, kładące podwaliny pod system klasyfikacji roślin, który jest podstawą współczesnej botaniki.
Dzisiaj każdy może odbyć podróż śladami wielkiego przyrodnika. Służy temu plenerowa wystawa „Linné was here” („Linneusz był tutaj”), przygotowana w trzydziestu trzech miejscach, oznaczonych okolicznościowym logo (ich opis znajduje się w Internecie: www.linnewashere.se). Podróżnik, który natrafi na taki znak, znajdzie się dokładnie w miejscu, gdzie Karol Linneusz prowadził obserwacje i może porównać jego fascynujący opis sprzed wieków z dzisiejszą rzeczywistością.
W czternastu ogrodach botanicznych można natomiast oglądać wszelkie trendy aranżacji zieleni, od najnowszych po osiemnastowieczne. Szwedzcy mistrzowie sztuki ogrodniczej do realizacji swoich projektów wykorzystują tak egzotyczne rośliny jak drzewka oliwne i mech polarny. Jubileuszowe ogrody można podziwiać między innymi w Göteborgu, Sztokholmie i Uppsali, a także za kołem polarnym w Jokkmokk. Rodzinny ogród Linneusza znajduje się w Råshult (około 50 kilometrów na południowy zachód od Växjö).

 

 

Miasto ksiąg i ogrodów

 

Linneusz był szczególnie związany z Uppsalą, miastem stanowiącym do dziś centrum kulturalno-naukowe kraju. Zwiedzanie warto zacząć od pięknego ogrodu botanicznego z czasów wielkiego botanika Botaniska trädgården przy zamku królewskim, budowanym od XVI do XVIII wieku. Blisko stamtąd do biblioteki uniwersyteckiej Carolina Rediviva, utworzonej w 1620 roku. Jest to jedna z największych bibliotek w Skandynawii, z księgozbiorem liczącym około czterech milionów woluminów. Znajdują się tam niezwykle ciekawe polonica: największy zbiór pamiątek po Koperniku. Kolekcja ta jest jednym z łupów wojennych z czasu potopu szwedzkiego.
Kilka uliczek dalej, w imponującym budynku neorenesansowym z XIX wieku, mieści się siedziba uniwersytetu. Jest to najstarszy uniwersytet w całej Skandynawii, jego początki sięgają XV wieku. Powszechnie znanym absolwentem tej uczelni obok Karola Linneusza był także Anders Celsjusz, twórca stustopniowej skali temperaturowej.
Od uniwersytetu jest tylko kilka kroków do największej w Skandynawii katedry gotyckiej z XVI wieku, ze strzelistymi wieżami sięgającymi 119 metrów. Na zwiedzających świątynia robi duże wrażenie nie tylko ze względu na jej wielkość, lecz także z powodu wystroju wnętrza. Szczególnie godne uwagi są kaplice wokół prezbiterium, ozdobione bogatą złotą polichromią. Po lewej stronie w pierwszej kaplicy spoczywa król Szwecji Jan III Waza z żoną Katarzyną Jagiellonką. Kolejna kaplica wyróżnia się pięknymi malowidłami z XIV wieku. Przedstawiają one legendę świętego Eryka, patrona Szwecji, jego relikwie spoczywają w bocznej nawie kaplicy.
Zaraz za przedsionkiem znajduje się płyta nagrobna, pod którą pochowany jest Karol Linneusz z żoną Sarą Elisabeth i ich młodszym synem.
Jeszcze chwila zadumy i czas ruszyć dalej, głównym deptakiem Drottninggatan przez most na rzece Fyrisån, w kierunku placu Stora Torget. Kierujemy się ulicą Svartbäcksgatan do muzeum Linneusza (Linnémuseet) i ogrodów Linneusza (Linnéträdgården). Jest to dawny uniwersytecki ogród botaniczny, gdzie do dziś zachowało się wiele roślin sprowadzonych tu przez wielkiego botanika w 1741 roku. Jeżeli zmęczą nas zbyt długie spacery ulicami miasta, to można wsiąść do specjalnego autobusu Linnébussen, który zatrzymuje się tylko przy głównych zabytkach miasta związanych z Linneuszem.

 

Katedra gotycka w Uppsali.

Wysepki archipelagu sztokholmskiego koło Vaxholmu.

 

Jak z bajki

 

Historyczna podróż po Szwecji prowadzi dalej do Sigtuny, miasta nad jeziorem Mälaren, w połowie drogi do Sztokholmu. Niewielka, idylliczna miejscowość to dawna stolica Szwecji i najstarsze szwedzkie miasto chrześcijańskie, jego początki sięgają X wieku. Do ważniejszych zabytków należą ruiny romańskich kamiennych kościołów z XII wieku (Świętego Piotra, Świętego Olafa i wieży kościoła Świętego Larsa). W mieście zachowało się także ponad dziesięć kamieni runicznych.
Wydaje się, że to miasto zbudowane zostało dla dzieci. Stojące wzdłuż wąskich ulic małe, kolorowe drewniane domki, w których są staromodne sklepiki i kawiarenki, przypominają bajkowe ilustracje. Także drewniany ratusz z XVIII wieku jest miniaturowy. Choć najmniejszy w Szwecji, to nadal pełni funkcję głównego urzędu miasta. Kto chce bliżej poznać historię miasta, powinien odwiedzić muzeum, w którym znajdują się bardzo ciekawe zbiory, sięgające X wieku. Wart polecenia jest także relaksujący spacer uliczkami nad brzegiem jeziora blisko przystani statków. Spoglądając na rozległą toń jeziora, przychodzi pomysł, żeby może oderwać się od miasta i odwiedzić Vaxholm, stolicę archipelagu sztokholmskiego i „sztokholmski Gibraltar”.

 

 

Żeglarski raj

 

Jest to największe na świecie skupisko tysięcy, a dokładniej dwudziestu czterech tysięcy skalistych wysp i wysepek. W XIX wieku na wyspie Vaxholm postawiono twierdzę, strzegącą stolicę przed napaściami grożącymi ze wschodu. Dzisiaj znajduje się tu muzeum Vaxholm, które pokazuje historię fortecy i obrony archipelagu sztokholmskiego. Z centrum Sztokholmu do Vaxholmu można dopłynąć stateczkiem w godzinę. Po drodze zobaczymy charakterystyczne dla Szwecji wyspy i szkiery w całej swojej krasie. Być w Sztokholmie latem i nie zobaczyć tego archipelagu, chociażby w czasie krótkiej przejażdżki stateczkiem, jest dużą stratą.
Archipelag sztokholmski to jeden z najlepszych na świecie terenów żeglarskich i widokowych. Mieszkańcy Sztokholmu uważają to miejsce za raj na ziemi. W słoneczne dni na wodzie pojawiają się tysiące jednostek pływających – najróżniejszych łodzi, kajaków, żaglówek a także luksusowych jachtów i łodzi motorowych. Taki widok zachęca do wypożyczenia jachtu lub chociaż małej żaglówki i wyruszenia w rejs po archipelagu. Na nocleg można się zatrzymać w licznych na trasie stugach albo na bezludnej wysepce pod własnym namiotem. Od maja do sierpnia panują tu białe noce i nawet o północy widać wystające z wody skały. Prawo użyteczności publicznej pozwala na rozbijanie namiotu w każdym miejscu (z pewnymi wyjątkami), a także na łapanie ryb w wodach morskich i w wielkich jeziorach bez zezwolenia i opłaty. Wody archipelagu są bardzo bogate w ryby, a w lasach można zbierać grzyby i jagody, których jest tu w bród. Warto także zażyć kąpieli w wodach skalistych zatoczek, gdzie temperatura wody jest często wyższa niż na naszym wybrzeżu.
Archipelag można także zwiedzić, podróżując statkami żeglugowego przedsiębiorstwa Waxholmsbolaget. Bilety są do nabycia na statku lub w biurze Waxholmsbolaget na Strömkajen. Można tam również poradzić się, które wyspy warto odwiedzić. Ceny biletów nie są wysokie, wahają się od 30 do 95 koron, w zależności od długości trasy. Turyści planujący wielodniową wycieczkę po wyspach powinni kupić Interskerries Card (båtluffarkort) za 385 koron, która umożliwia nieograniczone przejazdy na wszystkich liniach Waxholmbolaget przez szesnaście dni. Z Nynäshamn, do którego przybywają polskie promy z Gdańska, jest dobra komunikacja z centrum Sztokholmu, a także dalej z wszystkimi wymienionymi miejscami.