Miesięcznik Poznaj Świat
Numer 2013-02-01

Artykuł opublikowany w numerze 02.2013 na stronie nr. 104.

Tekst i zdjęcia: Agnieszka Meissner,

Sól etiopskiej ziemi


Na południowym skraju Etiopii, w pobliżu miasta Yabello, mieszka lud Borena, którego członkowie od wieków wydobywają sól. Powulkaniczny krater El-Sode (w języku lokalnym zwany też Chew bet), wypełniony granatowoczarną wodą, stanowi jedyne źródło utrzymania dla wielu okolicznych rodzin.

Dostępny PDF
W wersji PDF artykuł jest wyświetlany dokładnie tak jak został wydrukowany. Czytaj w PDF

 

 

 

Mężczyźni wydobywają z dna jeziora sól ukrytą w szlamowatej brei. Nurkują przez kilka godzin dziennie – bez właściwego ekwipunku. W dno wbijają długie pale, do których mocują plastikowe balie. Po ich napełnieniu przypływają z ładunkiem do brzegu.

 

 

 

Półnadzy robotnicy pracują w spiekocie i z determinacją. Ich ciała pokrywają się błotem i białą warstwą soli.

 

 

 

Trzeba czekać kilka dni, by z błota zaczęły wyłaniać się kryształki cennego kruszcu.
Po wyschnięciu sól dzieli się według jakości: na tę dla zwierząt i tę dla ludzi.

 

 

 

Przed zejściem na dno jeziora nurkowie smarują ciała gliceryną, którą wciskają też do uszu. Nosy obwiązują szczelnie szmatkami lub zatykają dużymi kulkami z papieru i plastiku. Po 10 latach nurkowania bez okularów ochronnych grozi im ślepota.

 

 

 

Sól to skarb – jedyne w okolicy źródło utrzymania. Pomimo głodowych stawek każdego dnia rano zastępy mężczyzn meldują się na dole krateru.