Miesięcznik Poznaj Świat
Numer 2013-04-01

Artykuł opublikowany w numerze 04.2013 na stronie nr. 102.

Tekst i zdjęcia: Maciej Moskwa,

Okiem rebeliantów


Syria Syria / Azja
Świat w obiektywie

Trwający w Syrii od marca 2011 roku konflikt pochłonął już 60 tysięcy ofiar. Ponad pół miliona Syryjczyków uciekło z kraju, szukając schronienia w sąsiedniej Turcji, Libanie, Jordanii i Iraku. Opanowane przez opozycyjną Wolną Armię Syryjską miasta są celem nieustannych bombardowań z ziemi i powietrza. Krajobraz wsi i miast prowincji Idlib jest przygnębiający.

Dostępny PDF
W wersji PDF artykuł jest wyświetlany dokładnie tak jak został wydrukowany. Czytaj w PDF

 

Szkolenie bojowników Wolnej Armii Syryjskiej. Większość rebeliantów posługuje się lekką bronią: karabinami i granatnikami przeciwpancernymi. Dysproporcja uzbrojenia między stronami jest ogromna. Podczas walk o miasto Kafranbel wozy bojowe były podpalane butelkami z benzyną.

 

 

 

Według Human Right Watch podczas bombardowań miasta Maarat al-Numan użyto bomb kasetowych – pocisków powodujących ogromne zniszczenia.

 

 

 

Bojownicy oddziału „Błyskawica Wolności” w Kafranbel. Rebelianci grupują się w oddziały, qatiba, liczące od 20 do 60 zbrojnych, a 5-6 połączonych qatib to lewa. Oddział w Kafranbel składa się z rewolucjonistów oraz dezerterów z armii syryjskiej.

 

 

 

Od października 2012 roku, za sprawą nieustających bombardowań oraz powtarzających się nalotów sił rządowych, Maarat al-Numan opustoszał. Większość z 60 tysięcy mieszkańców uciekła. Pozostały ruiny i leje po bombach.

 

 

 

Modlący się bojownik Wolnej Armii Syryjskiej to uczestnik walk w rejonie strategicznej bazy Wadi Keif. Leży ona na drodze M5, łączącej Aleppo z Damaszkiem. Zdobycie bazy i odcięcie wojsk rządowych na północy kraju może stać się punktem zwrotnym w kampanii przeciwko armii syryjskiej.

 

 

 

W Maarat al-Numan wciąż słychać salwy z czołgów ostrzeliwujących okolice drogi M5.