Polska str. 16
Bieszczadzkie Wołosate jest wioską z bogatą historią i turystycznym potencjałem.
Anna Dąbrowska
Rosja str. 24
Arktyczna Teriberka.
Artur Gorzelak
Poznaj zwyczaj str. 32
Marokańskie przebiśniegi.
Marta Musidłowska
Hiszpania str. 40
Madryt, Walencja i Sewilla to miasta kwiatów i zieleni.
Michał Marczyk, Anna Marchlik, Agnieszka Sobolewska
Geoskop str. 48
Niemcy / Polska str. 50
Görlitz i Zgorzelec to miasto podzielone między dwa kraje.
Marta Legieć
Podróżności str. 56
W sukni dookoła świata.
Felieton Magdaleny Żelazowskiej
Tutejsza kuchnia to festiwal zmysłów.
Stanisława Budzisz-Cysewska
Navigator str. 64
Benin str. 66
W cieniu voodoo.
Teresa i Andrzej Walczakowie
Korea Południowa str. 74
Dynamiczne Busan.
Mirosław Pachowicz
Polska nieznana str. 82
Goła Jura.
Felieton Mikołaja Gospodarka
Salwador str. 84
San Salvador – Miasto Zbawiciela.
Maria Giedz
ŚWIAT W OBIEKTYWIE:
Indie str. 94
Między życiem a śmiercią.
Jan Skwara
Śladami przeszłości str. 106
Miejsca, które uczą historii.
Felieton Anny Szczęsnej
Outdoor str. 108
Polska, której nie ma str. 112
Wołosate, nic więcej...
Tekst: Anna Dąbrowska,
Ostatnie sześć kilometrów z Ustrzyk Górnych do wsi Wołosate prowadzi po nowym, gładkim asfalcie. Kiedyś drogę tę ozdabiały malownicze dziury, podkreślając tylko, że oto znaleźliśmy się na końcu świata. Wołosate, położone w bieszczadzkim worku, na skraju Unii Europejskiej, nadal jest nieco senną wioską, ale – kultową, z bogatą historią i turystycznym potencjałem.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 16
Arktyczna Teriberka
Tekst: Artur Gorzelak,
Półwysep Kolski, oblany wodami mórz Barentsa i Białego, stanowi północno-zachodnie rubieże Rosji. Powodów, aby przybyć w te mało odwiedzane rejony, jest mnóstwo. Polowanie zimą na zorzę polarną, doświadczenie dnia polarnego latem czy trekking w tundrze – to tylko niektóre z atrakcji. Wspólnie z żoną postanowiliśmy doświadczyć choć części z nich.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 24
Marokańskie przebiśniegi
Tekst: Marta Musidłowska,
Chociaż kobiecość została niemal w całości okryta grubą kołdrą milczenia, to pod tę warstwę restrykcji dociera jeszcze gdzieniegdzie trochę świeżego powietrza. Przygryzanie krwistoczerwonych warg, szeptanie do ucha ciepłym, lekko zachrypniętym głosem, zarzucanie włosami, kołysanie biodrami.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 32
Miasta kwiatów i zieleni
Tekst: Michał Marczyk, Anna Marchlik, Agnieszka Sobolewska,
Pomysł na artykuł zrodził się w trakcie kwarantanny. Autorami jesteśmy my – grupa zaprzyjaźnionych przewodników z Madrytu, Walencji i Sewilli. Praca jest naszą pasją, ale pandemia mocno pokrzyżowała nam zawodowe plany. W oczekiwaniu na powrót turystów postanowiliśmy podzielić się wiedzą w inny niż zwykle sposób – pisząc.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 40
Rozdzielone rodzeństwo
Tekst: Marta Legieć,
Można się tu poczuć jak gwiazda, spacerująca niespiesznie uliczkami w poszukiwaniu idealnej scenerii do kręconego właśnie filmu. W wolnej chwili zjeść bratwursta jak Bill Murray, rozkoszować się kawą niczym Brad Pitt czy Emma Thompson albo robić zakupy wzorem Kate Winslet. W Görlitz sławy kina czują się równie dobrze, jak wszyscy inni goście.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 50
Festiwal zmysłów
Tekst: Stanisława Budzisz-Cysewska,
Powiedzenie „to jest tak dobre, że można zjeść bez chleba” jest dla bułgarskiego kucharza najlepszym komplementem. Bo w tym kraju chlebem zagryza się wszystko, nawet ziemniaki. Jednak kuchnia bułgarska to nie tylko chleb posypany czubrycą, ale mieszanka smaków greckich, tureckich i słowiańskich. Bułgarski stół to prawdziwy festiwal zmysłów. Bułgarię poznaje się smakiem i zapachem.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 58
W cieniu voodoo
Tekst: Teresa i Andrzej Walczakowie,
Na tym przejściu granicznym kamper jeszcze nigdy nie był widziany! Samochody terenowe, motocykle – tak, ale kamper? Niemal w środku Afryki? Celnicy mówią, że jesteśmy pierwsi. Benin to mały kraj, tak około jednej trzeciej powierzchni Polski. Leży prawie na równiku, nad Zatoką Gwinejską.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 66
Busan albo Pusan
Tekst: Mirosław Pachowicz,
Miasto wyskakuje z morza niczym wielka kałamarnica i mackami zagarnia przestrzenie między wzgórzami. Jest wielkie – z populacją liczącą ponad 4 mln obywateli stanowi drugi południowokoreański ośrodek po Seulu. A ukształtowanie terenu tylko potęguje wrażenie: najdłuższa linia metra ma tutaj aż 45 km.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 74
W mieście Zbawiciela
Tekst: Maria Giedz,
W większości opracowań dotyczących tego najmniejszego państwa Ameryki Centralnej podaje się, że należy do najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie. Kraj ten ma składać się głównie z mafijnych gangów oraz kilkunastu rodzin, które nim zarządzają. Mało kiedy wspomina się o pięknej przyrodzie Salwadoru czy innych jego walorach.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 84
Między życiem a śmiercią
Tekst i zdjęcia: Jan Skwara,
Pojechałem do Waranasi, jednego z najświętszych indyjskich miast, by odszukać owianych złą sławą aghori. Obiegowe opinie, przedstawiające ich jako kanibali, szaleńców, koprofagów i ekspertów od czarnej magii, budziły trochę strachu. Postanowiłem więc sprawdzić, jak wygląda prawda...
Artykuł opublikowany w numerze 11.2020 na stronie nr 94