Miesięcznik Poznaj Świat
Planują atak szczytowy!

Planują atak szczytowy!

Ekipa Nanga Light uparcie prze wyżej. Choć pogoda ich nie rozpieszczała, dotarli do obozu trzeciego na wysokości około 6700 metrów. Jeśli warunki na to pozwolą, do końca tygodnia zaatakują szczyt Nanga Parbat! Przez ostatnie dni Tomek i Eli musieli zmagać się z bardzo silnym wiatrem, który w porywach osiągał prędkość nawet 100 km/h. Tomek mówił, że bywały momenty, kiedy byli pewni, że silne podmuchy zepchną ich z półki.  Zdarzało im się walczyć o namiot.
Dziś rano, jeszcze przed wschodem ekipa wyruszyła wypatrzonym wcześniej trawersem, czyli stosunkowo łatwą trasą wspinaczkową. Chcą nim dotrzeć do obozu czwartego na klasycznej drodze Kinshofera. Następnie mają zamiar podjąć atak szczytowy. Niech ten heroiczny trud zaprowadzi ich na upragniony szczyt Nanga Parbat!
Tomek Mackiewicz i Elisabeth Revol wyruszyli w trasę 16 stycznia. Spędzili jedną noc w bazie pierwszej i dotarli do obozu drugiego na wysokości 6000 m. Tam musieli przeczekać fatalną pogodę zanim zaporęczowali drogę do obozu trzeciego. Dopiero 20 stycznia po raz kolejny zameldowali się na „trójce”. Od razu zaczęli planować kolejne wyjście w górę. Ten pośpiech podyktowały prognozy. Przewidywane jest okno pogodowe trwające 2-3 dni, a po nim kolejne załamanie. Tomek przyznaje, że w lutym pogoda na Nandze bardzo się pogarsza, opady śniegu są duże. Droga, którą Tomek i Eli planują zdobyć szczyt będzie niedostępna i zagrożona lawinowo. To ostatnie dni, kiedy mogą się nią przeprawić.