Z życia redakcji

   Odwiedziła nas dziś przemiła dziennikarka należąca do FIJET (Federation Internationale des Journalistes et Ecrivains du Tourisme). Nawet nie wiedzieliśmy, że istnieje oddzielne stowarzyszenie zrzeszające dziennikarzy zajmujących się turystyką. Czekając na Wydawcę, a przyszła do nas pół godziny przed umówionym spotkaniem, przeglądała stare numery naszego miesięcznika. Przy artykule „Miasto karawana” z czerwca 2011 r. zaczęła swą opowieść niczym... Wydawca.

    – W Kenii przewodnik spytał mnie, czy to może być prawdą, że w Polsce kobiety nie są obrzezane?

    „Oczywiście, że nie są” – odpowiedziałam oburzona. „Powiem ci więcej, Simba, w moim kraju nie są obrzezani nawet mężczyźni.”

    „To skąd oni wiedzą, że są już dojrzali?” – spytał zaskoczony.

    „A to jest dobre pytanie” – pomyślałam wtedy.