Miesięcznik Poznaj Świat
Numer 2016-05-01

Artykuł opublikowany w numerze 05.2016 na stronie nr. 86.

Tekst i zdjęcia: Radosław Kożuszek,

Zaliczyć Cannes


To miasto może zarówno olśnić, jak i zawieść. Wszystko zależy od tego, kiedy zaplanujemy podróż i jakie mamy o nim wyobrażenie. Jeśli spodziewamy się bogactwa, splendoru czy sław na ulicach, to możemy się rozczarować. Gdy temperatury zaczynają spadać, w miasteczku pojawiają się jedynie amatorzy spokoju, degustatorzy dobrej kuchni i średniozamożni turyści, którzy chcą Cannes zwyczajnie zwiedzić.

Można tu zagłębić się w uliczki starego miasta, obejrzeć muzea i wnętrza gmachów hotelowych, bez problemu wejść do kasyna czy poobserwować port jachtowy, w którym właściciele naprawiają swoje nieprzyzwoicie drogie jednostki.
Zanim Cannes stało się światowej sławy kurortem, było niewielkim rybackim miasteczkiem umiejscowionym na stromym pagórku z dość rozległą plażą poniżej, z której wypływano na połowy. Okolica była dość podmokła i w niektórych miejscach teren porastała trzcina. Właśnie od tej rośliny miasto przyjęło swą nazwę.

Dostępny PDF
W wersji PDF artykuł jest wyświetlany dokładnie tak jak został wydrukowany. Czytaj w PDF

 

GRAND CASINO MONTE CARLO

Nieodległe od Cannes, piękne i sławne z wielu filmów oraz utraconych fortun. Zaprojektowano je w roku 1863, a w obecnej wersji powstało w 1879 roku.

BASEN NA GRUBE RYBY

U podnóża Starego Miasta, zwanego Le Suquet, przed laty położony był port rybacki. Dziś znajduje się tam luksusowy basen jachtowy z jednostkami najbogatszych ludzi Francji i nie tylko.

BUNKIER FESTIWALOWY

Mimo że przyznaje się tu jedne z najważniejszych nagród filmowych świata – Złote Palmy, to sam Pałac Festiwalowy nie grzeszy urodą. Miejscowi nazywają go bunkrem.

 

MIASTO TRZCINY

 

Przez lata pozostawało w cieniu wielkomiejskiej i zatłoczonej Nicei. Wszystko zmieniło się w 1884 roku, gdy brytyjski lord Henry Brougham całkiem przypadkiem zmuszony był do pobytu w Cannes wraz ze swoją chorą córką Eleonore. Nie dane mu było przekroczyć ówczesnej granicy, która oddzielała Cannes od Nicei. Zamiast więc wypoczywać w wielkomiejskim ośrodku, musiał zadowolić się małym miasteczkiem. Po powrocie na Wyspy Brytyjskie stwierdził jednak, że jego serce pozostało na prowansalskim ciepłym wybrzeżu. Potem każdego roku z radością tam wracał. Zakochał się w małym rybackim miasteczku, a w związku z tym, że był osobą wpływową i znaną w świecie arystokracji, zapraszał do siebie nie byle kogo.
Wieść o Cannes szybko rozeszła się w odpowiednich kręgach i z roku na rok do „miasta trzciny” coraz częściej przyjeżdżali turyści. Brytyjczycy zaczęli zamieniać popularną już wówczas Niceę na maleńkie i malownicze Cannes. W ten sposób stopniowo miejsce to stało się modnym kurortem.
W 1946 roku odbył się tu pierwszy Międzynarodowy Festiwal Filmowy, który tylko przypieczętował sławę tej miejscowości. Rokrocznie w maju ożywia on miasto tuż przed sezonem. W różnych czasach gościli na nim: Charlie Chaplin, Marlene Dietrich, Maurice Chevalier, Sophia Loren, Catherine Deneuve i księżna Diana. Tutaj też zbudowali swoje rezydencje: Guy de Maupassant, Prosper Mérimée, Gérard Philipe. Przy znanym na całym świecie Palais des Festivals et des Congrès swoje dłonie odcisnęli najbardziej znani aktorzy współczesnego kina. Mimo splendoru, jakim owiany jest wspomniany pałac, sam w sobie nie grzeszy on urodą, a miejscowi określają go mianem bunkra, kompletnie niepasującego do stylu zabudowy Cannes.

 

 

STOLICA CELEBRYTÓW

 

Francuzi stają na głowie, by co roku w sezonie promować całe Lazurowe Wybrzeże – a w szczególności właśnie Cannes i Saint-Tropez – jako miejsca luksusowe i celebryckie. Skoro bowiem Cannes jest kurortem, gdzie wypoczywają wpływowi tego świata, to wiadomo, że chętnie przyjadą tu również i ci, którzy chcieliby coś znaczyć lub po prostu „otrzeć się” o tych „znanych i lubianych”. Zostawiają przy tym setki tysięcy euro, które w postaci podatków zasilają budżet miasta oraz Republiki Francuskiej. Wszyscy są zadowoleni: odwiedzający, że trafili w miejsce, gdzie mogą poczuć się jak gwiazdy lub przy odrobinie szczęścia takowe zobaczyć, a one – że mają darmowe i bezpieczne miejsce do prezentacji.
Jednak sławni i bogaci zdecydowanie wolą swój prawdziwie wolny czas spędzać z dala od tłumów. Dlatego nikt nie wie, gdzie znajdują się ich aktualne posiadłości lub gdzie wynajęli pokój hotelowy. Jeśli nawet wiadomo, że na Lazurowym Wybrzeżu mieszkają jakieś aktorki czy piosenkarze, to zazwyczaj dojazd do ich domostw nie jest prosty. Od czasu do czasu wypada im jednak pokazać się na deptaku lub w drogim sklepie. Wtedy paparazzi mają dobry temat do zdjęć, a gwiazdy czują się przypomniane i dowartościowane. Idealnym tłem do zdjęć są tutejsze drogie ulice oraz złociste plaże.

 

DWIE WIEŻE

Nad Starym Miastem w Cannes (w głębi zdjęcia) górują dwie wieże: kościoła Notre-Dame-de-l'Espérance oraz zamku La Castre.

SILNE DŁONIE KATARZYNY

Na Alei Gwiazd w sąsiedztwie Pałacu Festiwalowego umieszczone są płyty z odciskami dłoni sław światowego kina, m.in. Catherine Deneuve.

NA ŚCIANIE JAK NA PLANIE

Mural na jednym z budynków w dzielnicy handlowej miasta przedstawiający plan filmowy.

 

NA DEPTAKU POD PALMAMI

 

Do najbardziej znanych miejsc w Cannes należy La Croisette. Dawniej była to zwyczajna droga nadmorska łącząca Cannes z Niceą. Jednak w drugiej połowie XIX wieku zaczęły pojawiać się przy niej pierwsze wille i hotele. Osoby wypoczywające w mieście chciały mieć widok na morze, dlatego miasto rozrastało się wzdłuż wybrzeża, a nie w głąb. La Croisette szybko zmieniła się ze zwykłej wiejskiej drogi w ulicę dojazdową do rezydencji. Dziś ta wysadzana palmami promenada biegnie wzdłuż zatoki – od starego portu, z którego wypływają luksusowe jachty, aż do kasyna Palm Beach, mieszczącego się tuż obok portu jachtowego. Boulevard de la Croisette pełna jest eleganckich i luksusowych hoteli, restauracji oraz apartamentowców. Na szczególną uwagę zasługują takie budynki, jak: Martinez, Carlton, Majestic i Miramár.
Z kolei na zabytkową część miasta, która nazywa się Le Suquet, składa się kilka starych uliczek. Są tu malownicze zakątki, schody i zaułki, wiele kawiarni i sklepów z pamiątkami. Tędy dojść można pod sam szczyt Mont Chevalier, gdzie góruje średniowieczny zamek La Castre. Tam znajdziemy kolekcję instrumentów muzycznych oraz przedmiotów opisujących historię miasta i okolic. Tuż obok zamku znajduje się XV-wieczny majestatyczny kościół Notre-Dame-de-l’Espérance. Całą strefę staromiejską możemy przejść w zaledwie godzinę, zaczynając swoją wycieczkę od rue du Mont Chevalier, przez rue de la Castre i kończąc na rue du Suqet.
Następnie warto przyjrzeć się wspaniałej budowli ratusza miejskiego oraz odwiedzić na jego tyłach targowisko miejskie Marché Forville (działa tylko do wczesnych godzin popołudniowych). A stamtąd można udać się na rue d’Antibes, uchodzącą w mieście za główną ulicę zakupową.
Miasto nadal jak magnes przyciąga do siebie bogatych i sławnych z całego świata. Bo tutaj wciąż... wypada być. I nawet jeśli celebryta nie ma na to szczególnej ochoty, to i tak powinien pokazać się w Cannes chociaż raz w roku.