Karp w tradycyjnej polskiej kuchni należał do ryb szlachetnych, których spożywanie było zarezerwowane na specjalne okazje. Trafiał na stoły magnackie, biskupie, książęce, czy nawet królewskie. Odmiany hodowlane były wręcz nazywane królewskimi. Od ponad 700 lat z hodowli karpi słyną okolice Zatora przy ujściu Skawy do Wisły.
Dostępny PDF
Miasto położone na wysokim brzegu Skawy jest otoczone rozległymi kompleksami stawów. W źródłach historycznych informacje o tutejszych stawach pojawiają się w końcu XIII w., choć pierwsze hodowle karpi założono tutaj prawdopodobnie już w XII w. Legendy mówią, że za przyczyną tatarskich jeńców.
ROMANTYCZNIE U KARPIA
Barokowy pałac w Osieku leżącym w Dolinie Karpia. Po przebudowie ok. 1840 r. przypomina baśniową, romantyczną budowlę.
KARP ZATORSKI
To on, w całej okazałości! Smaczny, mięsisty i o kształtnej główce.
ŚW. ANDRZEJ NA SZLAKU
XVI-wieczny kościół pw. św. Andrzeja w Graboszycach to jeden z wielu okolicznych zabytków tworzących bogaty małopolski Szlak Architektury Drewnianej.
WAWRZYNIEC KARP ZE SPYTKOWIC
Dlaczego Zator? Zadecydowała o tym obfitość wód Skawy, Wisły i mniejszych okolicznych rzek, a także bliskość bogatego Krakowa, dokąd ryby dostarczano łodziami Wisłą. Świeże karpie z Zatora trafiały na stoły Wawelu oraz do pałaców i kamienic magnatów i patrycjuszy. W okresach wielkiego zapotrzebowania na ryby bywało, że nie starczało dla nich wody w okolicy, co czasami doprowadzało do zatargów pomiędzy właścicielami stawów.
Konflikt o wodę pomiędzy Wawrzyńcem Myszkowskim ze Spytkowic a księciem zatorskim Janem doprowadził do zabójstwa tego drugiego, a w konsekwencji do przyłączenia ziem księstwa do Polski przez Zygmunta I Starego. Tak oto karpie przyczyniały się nawet do zmiany granic I Rzeczypospolitej. Sam Wawrzyniec Myszkowski, zwany właśnie Karpiem, największy hodowca ryb w regionie, został za to najpierw skazany na banicję, a potem zrehabilitowany za bohaterską postawę podczas bitwy pod Orszą pomiędzy wojskami polsko-litewskimi a moskiewskimi.
RYBA W SŁUŻBIE PROPAGANDY
Wigilia bez karpia? Jeszcze w przedwojennej Polsce był jedną z wielu ryb podawanych na wigilijnym stole. Dopiero za PRL-u karp zmonopolizował nasz stół wigilijny. Można właściwie powiedzieć, że jest jedną z ofiar propagandy komunistycznej.
Po II wojnie światowej w zniszczonej Polsce brakowało wszystkiego, w tym również żywności (zresztą, jak wiadomo, gospodarka socjalistyczna na niedobory cierpiała aż do swojego końca). Władze wiedziały, że Boże Narodzenie ma dla Polaków wyjątkowe znaczenie, więc przedświąteczne zaopatrzenie było oczkiem w głowie rządzących. Postawiono na karpia, który wydawał się idealny do zaspokojenia potrzeb tego wyjątkowego czasu. Dzięki propagandzie udało się zaszczepić w Polakach nową tradycję – że karp na stole to podstawa udanych Świąt, o które dba władza ludowa i jej dzielne służby zaopatrzeniowe.
SMACZNY, GALICYJSKI
Zator to największy dziś w Polsce zespół stawów hodujących karpie. Na dodatek dorobiły się one swojej własnej odmiany tej ryby. Karp zatorski został zarejestrowany przez Komisję Europejską jako Chroniona Nazwa Pochodzenia. Przysługuje ona rybom hodowanym w stawach zlokalizowanych tylko w trzech gminach: Zator, Przeciszów i Spytkowice.
W historii karpia zatorskiego przełomowym wydarzeniem były doświadczenia hodowlane Adolfa Gascha z Kaniowa, wsi położonej w dolinie Wisły, 30 km na zachód od Zatora. Wyhodował on odmianę karpia nazwaną karpiem galicyjskim, za którą otrzymał złoty medal na wystawie rolniczej w Berlinie w 1880 r. Późniejsze doświadczenia hodowlane, selekcja i krzyżowanie z innymi odmianami dały w latach 50. XX w. linię zatorską karpia.
Ma on drobne łuski w kolorze oliwkowo-granatowym, małą głowę i masywne ciało z charakterystycznym, silnie wygiętym w łuk grzbietem, który przypomina garb. Jest rybą o dużym udziale mięsa w ogólnej masie ciała. Karp zatorski jest wyjątkowo smaczny i może być przyrządzany na wiele sposobów: smażony, pieczony, gotowany, marynowany oraz wędzony.
DOLINA WĘDKARZY I ORNITOLOGÓW
Lokalne samorządy gmin: Zator, Przeciszów, Spytkowice, Osiek, Brzeźnica i Polanka Wielka powołały do życia Dolinę Karpia. To wielki region hodowlany stawów rybnych rozciągający się u podnóża Beskidów w dolinie Wisły i dolnych odcinkach jej dopływów: Białej, Soły i Skawy. Ujście i dolny odcinek ostatniej z wymienionych rzek ze względu na wybitne walory przyrodnicze jest obszarem chronionym Natura 2000. Cały obszar Doliny Karpia to malowniczy park krajobrazowy, gdzie dominującą rolę w kształtowaniu pejzażu mają niezliczone stawy, kanały, rzeki, starorzecza i potoki.
Powoli staje się on znany nie tylko garstce profesjonalistów oraz wędkarskich zapaleńców. Należy już do znanych centrów europejskiego wędkarstwa, zarówno za sprawą hodowanych karpi, jak i innych ryb: linów, szczupaków, amurów, sumów. Zespoły stawów z łowiskami komercyjnymi, licencyjnymi i specjalistycznymi, wypożyczalnie sprzętu wędkarskiego wraz z zapleczem gastronomicznym i noclegowym przyciągają tu amatorów wędkarstwa z całej Europy. Region doceniają także pasjonaci ornitologii, ponieważ stawy i ich okolice są wielkim gniazdowiskiem i żerowiskiem oraz miejscem odpoczynku wielu gatunków ptaków, także tych chronionych, jak: ślepowron, rybitwa białowąsa, bąk, bączek, zielonka.
Oferta Doliny Karpia jest skierowana nie tylko do wędkarzy i miłośników ptaków, ale także wszystkich kochających naturę i piękne krajobrazy. Wyznaczono ścieżki ornitologiczne, szlaki piesze i rowerowe, którymi turyści mogą poznawać także atrakcje historyczne i zabytki architektury. Pośród wzgórz i stawów pięknie prezentują się drewniane kościoły Szlaku Architektury Drewnianej, m.in. w Palczowicach, Porębie Wielkiej, Graboszycach, Głębowicach. Zamki w Zatorze i Spytkowicach były kiedyś siedzibami książęcymi. Do ciekawostek krajobrazowych należy Pomnik Grunwaldzki nad brzegami stawów spytkowickich, upamiętniający 600-lecie bitwy pod Grunwaldem. Z kopca, na którym stoi pomnik, z lornetką w ręku można podglądać przyrodę nad stawami.
Miejscami rodzinnej rozrywki są parki tematyczne. Dinozatorland oferuje spotkanie z fauną prehistoryczną. Obok znajdują się parki Bajek i Wodnych Stworzeń oraz Mitologii. Jest jeszcze w Zatorze Energylandia – park z kolejkami górskimi oraz innego rodzaju atrakcjami z pewną dawką adrenaliny.
BEZ SPINY
Spinozaur był postrachem w trzeciej części cyklu Jurassic Park – tutaj jest atrakcją miejscowego parku rozrywki o nazwie Dinozatorland.
ZATOR ŚWIĄTECZNY
W okresie świątecznym karpie zatorskie można kupić w wielu miejscach Polski. Jednak tylko tutaj, w Zatorze i okolicach, jest dostępny cały asortyment wyrobów. Kupimy tu ryby żywe, jak też świeże i już oczyszczone, pokrojone w dzwonka lub filety. Możemy nabyć kawałki karpia wędzonego lub rybę w zalewie. Kiedy zgłodniejemy, warto wejść do restauracji i zamówić danie z karpia zatorskiego wprost ze stawów.
Okazją do przedświątecznych zakupów jest kiermasz na Rynku w Zatorze, który co roku rozpoczyna się w weekend poprzedzający Wigilię. Prezentacje kulinariów odbywają się np. w Graboszycach nad Skawą, w pięknie położonym kompleksie rekreacyjnym Karpik. Okolicznych hodowców ryb spotkamy także przy drogach.
Warto też rozważyć przyjazd do Zatora w innym terminie, bo okazji i powodów nie brakuje. Największym wydarzeniem w ciągu roku jest Święto Karpia, odbywające się w Zatorze w pierwszy weekend lipca. Są kiermasze przed Wielkanocą oraz Żniwa Karpiowe w październiku. Informacje można znaleźć na stronie: Centrum Informacji Turystycznej w Zatorze www.citdk.zator.pl.