Miesięcznik Poznaj Świat
Numer 2011-12-01

Artykuł opublikowany w numerze 12.2011 na stronie nr. 12.

Tekst i zdjęcia: Marta Szymańska,

Choinka pochodzi z Alzacji


Strasburg – oficjalna siedziba Parlamentu Europejskiego, Trybunału Praw Człowieka i Rady Europy, w grudniu staje się stolicą Świąt Bożego Narodzenia. W mieście sztuki i historii, wszędzie gdzie sięga wzrok, roztacza się krajobraz udekorowanych witryn, oświetlonych domów, a wśród wąskich uliczek miesza się zapach pomarańczy i cynamonu. Gdy zapada noc, gra świateł podkreśla bogactwo architektoniczne miasta. Nad tym bożonarodzeniowym królestwem góruje majestatyczna choinka.

Dostępny PDF i AudioBook
W wersji PDF artykuł jest wyświetlany dokładnie tak jak został wydrukowany. Czytaj w PDF

Opowiadanie pt. „Choinka pochodzi z Alzacji” o najstarszym jarmarku świątecznym w Europie

Strasburg to miasto unikatowe, między innymi dzięki swojej burzliwej historii. Przez wieki był przedmiotem sporów między Francją a Niemcami. Dopiero po drugiej wojnie światowej został zwrócony Francji. Charakterystyczna architektura miasta jest wynikiem połączenia dwóch kultur. Spacer wąskimi uliczkami jest jak podróż z epoki średniowiecza do renesansu. Symbolem miasta jest zbudowana z czerwonego granitu katedra Notre Dame. Aby stworzyć ten majestatyczny konglomerat wszystkich średniowiecznych nurtów architektonicznych, potrzeba było aż czterech wieków. Obecnie jest jedną z najwyższych budowli chrześcijańskich na świecie.

 

 

JARMARK DZIECIĄTKA JEZUS

 

Tradycja świątecznych jarmarków sięga zamierzchłych czasów średniowiecza. Wtedy nazywane były Klausenmärik, Jarmarkiem Świętego Mikołaja. Początkowo, była to głównie okazja do sprzedaży prezentów mikołajkowych. 22 grudnia 1570 roku władze Strasburga zadecydowały o podtrzymaniu tradycji jarmarku, jednak przemianowano go na Christkindelsmärik, czyli Jarmark Dzieciątka Jezus. Z upływem czasu jarmark nabrał splendoru i obecnie, wraz z drezdeńskim marché, jest najstarszym jarmarkiem świątecznym w Europie, a biorąc pod uwagę liczbę proponowanych atrakcji, może nawet najważniejszym na starym kontynencie.
W sercu miasta dekoracje typowe dla regionu Alzacji rozświetlają wąskie uliczki. Kilometrowe girlandy otaczają główne place, a całość zdominowana jest przez ogromną, trzydziestometrową choinkę. Strasburg przybiera swoje najpiękniejsze stroje. Centrum udekorowane jest dziewięćdziesięcioma choinkami, a kolejne sto ozdabia pozostałe dzielnice. Tradycja przyozdabiania drzewek wywodzi się właśnie z Alzacji. W średniowieczu, w Wigilię Bożego Narodzenia przed kościołami odgrywane były przedstawienia ilustrujące stworzenie świata, a pokryte jabłkami drzewko było symbolem raju.
Manuskrypty z 1521 roku wspominają o pierwszej choince usytuowanej na placu Kléber. To właśnie w tym roku, w położonym o pięćdziesiąt kilometrów na południowy zachód od Strasburga miasteczku Sélestat, wydano pierwsze pozwolenie na przedświąteczne wycinanie małych drzewek. Początkowo udekorowane były jabłkami, preclami i kwiatami. W 1850 roku z powodu suszy zabrakło jabłek. Wtedy to właśnie – w zastępstwie owoców – powstały pierwsze szklane bombki.
Wojna francusko-pruska z 1870 roku zmusiła do emigracji licznych mieszkańców regionu. W ten sposób tradycja dekoracji świątecznych drzewek rozprzestrzeniła się po całej Francji, a niedługo potem trafiła do Niemiec, Szwajcarii, Austrii, krajów skandynawskich i Stanów Zjednoczonych.
Dziś, podczas świątecznego jarmarku, u stóp obficie udekorowanego drzewka co roku powstaje „miasteczko hojności”, w którym mieszkańcy gromadzą prezenty dla najbiedniejszych.
W trakcie świątecznego jarmarku w Strasburgu gromadzą się rzemieślnicy z całego regionu. Z pierwszym dniem Adwentu miasto zapełnia się drewnianych straganami, a każdy z nich prezentuje rozmaite, oryginalne ozdoby. Wystawiane produkty muszą spełniać jedno najważniejsze kryterium: pozostawać w zgodzie z alzacką tradycją. W ponad 3 tysiącach drewnianych domków piętrzą się rozmaite dekoracje. Jednak najbardziej przyciągają zapachy świątecznych przysmaków. Przyrządzone według tradycyjnego przepisu grzane wino rozgrzewa podniebienia i wabi swoim korzennym aromatem.

 

 

SOJUSZ KULINARNY

 

Alzacja łączy to, co najlepsze z gastronomii Francji i Niemiec. Liczne, typowe dla regionu smakołyki ubarwiają bożonarodzeniowe stoły. Takim rarytasem jest przede wszystkim dobrze znane foie gras de canard (pasztet strasburski, produkowany z wątróbek gęsi lub kaczek). Pierwsze foie gras zostało wyprodukowane właśnie w Alzacji przez wspólnotę żydowską. Ale to kucharz marszałka de Cantades, gubernatora Strasburga, ulepszył przepis, który szybko trafił na dwór Ludwika XVI. Danie zrobiło na królu ogromne wrażenie i stało się słynne w całym kraju.
Kolejnym, typowym dla regionu, świątecznym przysmakiem są słynne bredle. Te małe, kruche ciasteczka przygotowywane są tuż przed świętami. Przybierają najróżniejsze formy i często dodawane są do bożonarodzeniowych prezentów. Ze Strasburga wywodzą się również precle. Ich korzenie sięgają dwunastego wieku. Posypane solą lub sezamem są symbolem tutejszych piekarzy. Nie można też pominąć słynnej choucroute alsacienne (blisko spokrewnionej z naszym bigosem). Gotowana w winie lub piwie kiszona kapusta podawana z mięsem, kawałkami boczku, kiełbaskami i ziemniakami jest znanym przysmakiem strasburskim. Niegdyś kapusta była głównym warzywem rozgrzewającym mieszkańców podczas srogich zim. Sycono się też ziemniakami. Odnaleźć je można w równie popularnym daniu – baeckeoffe, czyli piecu piekarza – zapiekane w białym winie z cebulą i kilkoma rodzajami mięs.
Symbolem alzackiej kuchni jest też tarte flambée, co w wolnym tłumaczeniu znaczy opalane ciasto. Jest to przygotowana na bardzo cienkim, chlebowym cieście tarta ze śmietaną, boczkiem, cebulą (a niekiedy z dodatkiem sera, grzybów lub podawana na słodko z jabłkami i cynamonem). Jej nazwa wywodzi się od sposobu przygotowania: w gorącym, kamiennym piecu ogień podpala i ozłaca brzegi tarty. Początkowo, było to typowo wiejskie danie. Rodziny, które raz w tygodniu same piekły chleb, posługiwały się tarte flambée w celu sprawdzenia, czy piec jest odpowiednio nagrzany.

 

 

HEJ, KOLĘDA!

 

Świąteczna gorączka nie może obejść się bez odpowiedniej oprawy muzycznej. Pomiędzy drewnianymi straganami, w małych uliczkach muzyka staje się częścią krajobrazu. Typowe regionalne pieśni i współczesne kolędy towarzyszą odwiedzającym, współgrając z błyszczącymi ozdobami. Zróżnicowany program muzyczny ociepla pokryte śniegiem miasto. Tradycyjne chóry, muzyka gospel i soliści rozbrzmiewają w kościołach, kaplicach i u stóp ogromnej choinki.
Alzacka stolica idealnie łączy w sobie magiczną atmosferę ze świąteczną radością. Mieszając grzane wino, zapach cynamonu, światło choinki i uśmiechy odwiedzających tworzy jedyną w swoim rodzaju zaczarowaną miksturę, która upaja bożonarodzeniowym czarem.