Miesięcznik Poznaj Świat
Numer 2006-05-01

Artykuł opublikowany w numerze 05.2006 na stronie nr. 74.

Tekst: Michał Witkiewicz,

Małe i piękne

Blekinge

Blekinge – tu odkryć można piękną i niepospolitą naturę, niecodzienne miejsca historyczne, zabytkowe dzielnice miast z różnych epok, a wakacyjne festyny, znane festiwale oraz niepowtarzalna atmosfera portów rybackich i żeglarskich przystani dodają uroku temu niewielkiemu regionowi Szwecji.

 

Doskonałym sposobem na poznawanie licznych atrakcji województwa Blekinge jest rower. Gęsta sieć szlaków pokrywa ten obszar prawie w całości. Główna trasa, o długości 160 kilometrów, została poprowadzona równoleżnikowo przez ważniejsze miasta i miejscowości regionu. Dodatkowo każda gmina posiada wspaniale rozwinięte lokalne szlaki pieszo-rowerowe, a w każdym mieście są specjalne drogi i parkingi przeznaczone wyłącznie dla rowerzystów.

 

 

Bałtyk za progiem

 

Blekinge najczęściej kojarzone jest z morzem. Z wodą związana jest nazwa regionu – szwedzkie „bleke” można przetłumaczyć jako „cicha woda”.
Mówi się, że kiedy mieszka się tutaj, trudno nie widzieć Bałtyku. Jest to prawda, przynajmniej pod tym względem, że cztery miasta położone na wybrzeżu mogą zaoferować mieszkania nad samym morzem. Długie wybrzeże, porośnięte lasami liściastymi, z wieloma zatokami otwierającymi się na piękne widoki, na migoczącą wodę i archipelag szkierów stanowi główną atrakcję tego regionu. Najlepiej można się o tym przekonać, korzystając z wytyczonego wzdłuż wybrzeża rowerowego szlaku (Cykelspared).
Blekinge liczy około 150 tysięcy mieszkańców i należy do najgęściej zaludnionych województw Szwecji. Przyczynia się do tego jego położenie. Z Polski, krajów nadbałtyckich czy północno-wschodnich Niemiec można tu dotrzeć promem w ciągu kilkunastu godzin. Karlskrona ma codzienne połączenia promowe z Gdynią, a z Karlshamn kursują promy pasażerskie i towarowe do Lipawy na Łotwie i Kłajpedy na Litwie.

 

 

Ślady pogranicza

 

Przez kilkaset lat Blekinge stanowiło granicę pomiędzy Szwecją i Danią. Region często był świadkiem potyczek pomiędzy odwiecznymi wrogami. Miasta i wioski były palone i łupione przez armie szwedzkie i duńskie. Dopiero pokój w Roskilde w 1658 roku zadecydował o przynależności Blekinge do Szwecji. Właśnie wtedy, ze względów militarno-strategicznych, a także handlowych, zbudowano miasta Karlshamn i Karlskronę.
Karlshamn było miastem kupców i stąd jego liczne połączenia komunikacyjne z innymi częściami Szwecji i Europy. Miasto do dzisiaj zachowało swoje znaczenie jako ośrodek portowy, z jednym z najgłębszych i największych portów w Szwecji.

 

 

Miasto Dziadka Rosenboma

 

Karlskrona, założona w 1680 roku, miała z kolei stać się bazą floty szwedzkiej. Historycznych śladów obecności floty jest tak wiele i są one tak dobrze zachowane, że miasto zostało wpisane na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Na uwagę zasługują unikatowe rozwiązania architektoniczne. Szerokie ulice, którymi dawniej maszerowały parady wojskowe, powstały z inspiracji klasycyzmem i barokiem. Wzdłuż szerokich traktów jest dość miejsca dla rowerzystów i rower to dobry sposób na zwiedzanie kameralnej, przyjaznej turystom Karlskrony.
Przy głównym wejściu do jednego z kościołów – drewnianego Amiralitetskyrkan – stoi od dwustu lat „Dziadek Rosenbom” – symbol Karlskrony. Z historii możemy się dowiedzieć, iż był to biedak, który zamarzł pod kościołem, czekając na datki dla swojej rodziny. Pieniądze są nadal zbierane i przeznaczane na szczytne cele.
Przez wiele lat miasto było podzielone na dwie części – cywilną i wojskową. Również dzisiaj pewne fragmenty Karlskrony są niedostępne dla przeciętnego turysty. Przykładem jest stara stocznia, którą można zwiedzać tylko w zorganizowanych grupach. Na jej terenie wzniesiono w 1692 roku najdłuższy drewniany budynek na świecie – Repslagarebanan – służący do produkcji lin. Obok położony jest jeden z najstarszych szwedzkich suchych doków – Pohlhmesdockan. Większość eksponatów związanych z morzem jest wystawiona w Marinmuseum. Wybudowane dosłownie na wodzie, wzbudza podziw nie tylko swoją charakterystyczną architekturą. W środku znajdują się eksponaty sprzed kilkuset lat, a w części podwodnej – resztki zatopionego historycznego statku.
Zupełnym przeciwieństwem centrum miasta jest dzielnica Björkholmen, gdzie w małych domkach mieszkali niegdyś stoczniowcy oraz rzemieślnicy. Ich mieszkania budowane były czasem na samym skalistym wybrzeżu. Dzisiaj kolorowe domki, pochodzące często z XVIII i XIX wieku, dodają uroku miastu.
Pomiędzy Karlshamn a Karlskroną położone jest Ronneby – najstarszy ośrodek regionu Blekinge. Wzmianki o nim pochodzą już z XIII wieku. Prawdziwy okres rozkwitu przypadł jednak na koniec XIX wieku, kiedy założono tu kurort Ronneby Brunn. Jest on dzisiaj największym i najnowocześniejszym ośrodkiem hotelarskim i centrum spa w Szwecji.
Blekinge to jednak nie tylko morze i leżące nad nim urocze miasteczka – najwspanialsza jest tu bowiem przyroda. Można się do woli napawać urodą lasów, jezior i rzek pełnych, ryb wybierając rowerową wędrówkę jedną z licznych rowerowych tras, wzdłuż których czekają na turystów przygotowane miejsca biwakowe. Niewielkie pagórki, ciągnące się po horyzont zielone pola i ukwiecone łąki to wymarzone szlaki dla cyklistów, którzy chcieliby spędzić czas w sposób aktywny, a czasem w niespiesznym rytmie – w ciszy i spokoju.