Galeria
Jerzy Pawleta
ENGLISHMAN IN LUANG PRABANG
LAOS
Mnisi buddyjscy, a wśród nich Anglik, który życiową równowagę odnalazł w laotańskim klasztorze.
Marcin Kołpanowicz
WBREW ZAKAZOM
WŁOCHY
Urok Matery sprawia, że chce się tu zatrzymać na dłużej.
Sławomir Kozdraś
MARSYLIANIE NAD GŁOWAMI
FRANCJA
Ogromne lustro w starym porcie służy jako zadaszenie dla czekających na łodzie.
Katarzyna Jakubowska
ORNAMENTY WAZIR CHANA
PAKISTAN
Kolorowe mozaiki zdobią ściany meczetu Wazir Chana.
Paweł Witkowski
ZWIERZAKI ZNAD BIEBRZY
POLSKA
Przy swym przesympatycznym wyglądzie, lis jest niestety głównym roznosicielem wścieklizny. Zwierzę zdradzające brak lęku przed człowiekiem lub wręcz poszukujące jego towarzystwa jest zawsze podejrzane. Należy unikać kontaktu z nim dla własnego bezpieczeństwa.
Jerzy Pawleta
FLASZKA Z ZAKĄSKĄ
LAOS
Miejscowa specjalność to nalewki ze skorpionami i wężami.
Rafał Gawęda
Ściana sake
JAPONIA
Beczki z sake na jednej z ulic Kioto. Słowo „sake” oznacza po prostu „japoński alkohol”. Powstaje on poprzez fermentację wody i ryżu w specjalnych beczkach taruzake z cyprysowego drewna. Proces produkcji sake podobny jest do warzenia piwa, używa się do niego drożdży.
Paweł Boros
Rowery cztery
NIEMCY
Na każdy tysiąc mieszkańców Berlina przypada prawie 700 rowerów. Ze względu na płaskie ukształtowanie terenu i dużą ilość tras rowerowych, z tego środka komunikacji chętnie korzystają zarówno berlińczycy, jak i turyści. Na zdjęciu rowery zaparkowane pod jednym z budynków parlamentu.
Michał Stefaniak
Petros z Mykonos
GRECJA
Przygotowując się do wyjazdu na wyspę Mykonos, trudno nie trafić na wzmiankę o lokalnej maskotce – wielkim pelikanie białym, zwanym przez miejscowych Petros. Podobno w połowie ubiegłego stulecia lokalny rybak znalazł w czasie połowów rannego pelikana, który tak bardzo przywiązał się do swojego wybawcy, że postanowił na stałe zamieszkać na wyspie. Rybacy nadali mu imię Petros (po grecku skała), ze względu na jego obojętny stosunek do zainteresowanych nim turystów. Ponieważ pierwszy Petros niestety nie dożył dzisiejszych czasów, obecnie takim imieniem honorowo nazywa się jego następców.
Jacek Falmur
Godziny szczytu w Himalajach
INDIE
Leh National Highway w stanie Jammu i Kaszmir, zwana również „Treaty Road”. To jedna z dwóch dróg łączących Ladakh z resztą kraju. Na zdjęciu sznur samochodów kierujących się z Leh do Srinagaru. Ze względu na schodzące w maju lawiny śnieżne utworzył się ogromny korek przed przełęczą Zoji La (3528 m n.p.m.).
Dawid Martynowski
Via dell'Amore
WŁOCHY
Riomaggiore to malownicze miasteczko we włoskiej Ligurii, znane z charakterystycznej, średniowiecznej zabudowy. Na zdjęciu słynna ulica Miłości, która łączy Riomaggiore z Manarolą. Obie miejscowości należą do Cinque Terre, czyli fragmentu Riwiery Liguryjskiej.
Charlie Hamilton James (Wielka Brytania)
Uwaga, lwy!
TANZANIA
WILDLIFE PHOTOGRAPHER OF THE YEAR 2012
kategoria: Natura w czerni i bieli
III MIEJSCE
Charlie filmował lwy w Parku Narodowym Serengeti, kiedy zauważył gepardy. One też obserwowały lwy. Kiedy niebezpieczeństwo minęło, odprężyły się, przyjmując pozę jak w lustrzanym odbiciu. Autor sfotografował je za pomocą aparatu na podczerwień, żeby ściemnić błękitne niebo i nadać mu dramatyczny wygląd.
Zdjęcie i tekst pochodzą z wystawy Fotografia Dzikiej Przyrody 2012, której patronem medialnym jest miesięcznik Poznaj Świat.
W dniach od 7 do 28 listopada 2013 wystawa jest prezentowana w Muzeum Miejskim we wrocławskim ratuszu przy ulicy Sukiennice 14/15.
www.fotografiadzikiejprzyrody.pl