Galeria
Paulina Lalik-Klimkowicz
PONURA GÓRA
MAURITIUS
Podobno na początku XIX w. góra Le Morne Brabant stała się schronieniem dla zbiegłych niewolników. O zniesieniu niewolnictwa niektórzy dowiedzieli się od nadchodzących żołnierzy, na których widok wielu rzucało się w przepaść. Od tej legendy wzięła się nazwa Le Morne, czyli „ponury”.
Anisim Fomiczow
Coraz trudniej o złom
RUMUNIA
W rumuńskich wsiach wciąż są popularne wozy zaprzęgowe. Jedni jadą całymi rodzinami załatwić sprawy, inni przewożą płody rolne, a ten pan przewoził złom. Aby wyróżnić się na tle innych, z tyłu pojazdu powiesił wiele tablic rejestracyjnych.
Zdjęcie zostało zrobione w północno-wschodniej części Rumunii, w wiosce Zănesti, ok. godziny jazdy od widowiskowego wąwozu Bicaz.
Bożena Stankiewicz
Diamentowa plaża
ISLANDIA
Zdjęcie zrobiłam podczas swojej pierwszej podróży na Islandię, na przełomie października i listopada. Plaża Diamentowa znajduje się blisko lodowca Jökulsárlón, na południowym wschodzie wyspy. Bryły o różnych kształtach, kolorach i rozmiarach wyglądają jak porozrzucane na brzegu lodowe diamenty.
Tomasz Samolik
Ural w Bieszczadach
POLSKA
Puszczyk uralski, tuż za puchaczem i puszczykiem mszarnym, należy do największych krajowych gatunków sów. Można powiedzieć, że jest większy co najmniej „o głowę” od najliczniej występującego w Polsce puszczyka zwyczajnego. Zamieszkuje przede wszystkim lasy w południowej części kraju. Liczna populacja występuje w Karpatach. Gatunek jest nazywany w ornitologicznej gwarze uralem. Sowa ta bywa aktywna również za dnia. W Bieszczadach najłatwiej spotkać urala zimą, kiedy obfita pokrywa śnieżna uniemożliwia mu polowanie na stałych łowiskach i gdy jest zmuszony wylatywać dalej, w poszukiwaniu bezśnieżnych obszarów w pobliżu domów i dróg. Sfotografowany osobnik polował niedaleko jednej z bieszczadzkich wsi.