Galeria
Dominik Siedlecki
Mój dom, moja forteca
BURKINA FASO
Tiébélé to wioska, której stara część przypomina fortecę. Domy, z których słynie, to odmiana tradycyjnych wiejskich lepianek z gliny. Urozmaicają je wyjątkowe, geometryczne, najczęściej czarno-białe wzory. Na tle naturalnego, rdzawego koloru wyschniętej gliny prezentują się zjawiskowo. Ponieważ wszystko jest tu robione ręcznie, każdy budynek nieco różni się od pozostałych wyglądem, kształtem i rozmiarem.
Willem Kruger (RPA)
Toko z przekąską
Wildlife Photographer of the Year 2016
kategoria: Ptaki
sekcja: Różnorodność Ziemi
FINALISTA
RPA
Toko czerwonolice mają masywne dzioby podobne do kleszczy. Zbierają nimi z ziemi przysmaki, takie jak mrówki, chrząszcze, koniki polne, a nawet skorpiony. Języki ptaków są zbyt krótkie, by sięgnąć po jedzenie. Muszą więc je podrzucić, złapać i połknąć.
Zdjęcie i tekst pochodzą z wystawy Fotografia Dzikiej Przyrody 2016, której patronem medialnym jest miesięcznik Poznaj Świat. Od dnia 6 września do 22 października wystawa jest prezentowana w Muzeum Okręgowym w Sandomierzu, ul. Zamkowa 12.
Paweł Augustyniak
Nie oceniaj po fasadzie
POLSKA
Łódź słynie z secesyjnych kamienic i urokliwych podwórek. Ich baśniowy klimat tworzą latarnie, żarówki, zabytkowe fontanny, ozdobne oficyny, balkony, bujna roślinność i bogato zdobione bramy. Niektóre podwórka mieszczą kawiarnie, puby i restauracje, inne bywają zamknięte na kłódkę i wymagają nie lada zmagań, aby zgłębić ich tajemnice. Ukazują prawdziwe oblicze Łodzi, którego nie da się poznać tylko poprzez oglądanie fasady.
Paweł Augustyniak
Nie oceniaj po fasadzie
POLSKA
Łódź słynie z secesyjnych kamienic i urokliwych podwórek. Ich baśniowy klimat tworzą latarnie, żarówki, zabytkowe fontanny, ozdobne oficyny, balkony, bujna roślinność i bogato zdobione bramy. Niektóre podwórka mieszczą kawiarnie, puby i restauracje, inne bywają zamknięte na kłódkę i wymagają nie lada zmagań, aby zgłębić ich tajemnice. Ukazują prawdziwe oblicze Łodzi, którego nie da się poznać tylko poprzez oglądanie fasady.
Renata Matusiak
JEZIORO ALEKSANDRA
TADŻYKISTAN
Iskanderkul – akwen, który według tradycji wziął swoją nazwę od Aleksandra Wielkiego. Legenda głosi, że w czasie kampanii indyjskiej wódz napotkał tu osadę, która nie chciała mu się poddać. Kazał więc tak uszczelnić koryta rzek, aby ją zatopić. W rezultacie powstało jezioro.