Barwy na piasku
Tekst i zdjęcia: Michał Kochańczyk, Paweł Szkołut, Zdjęcia: Krzysztof Mania,
Wtopić się w ekscytujący koloryt tej krainy, zobaczyć berberyjskie wioski, gaje palmowe, miejskie ogrody, rzymskie ruiny, islamską architekturę, odpocząć w malowniczych kafeteriach, w których podają herbatę i kawę w takiej formie, jak to było przed wiekami, gdzie mężczyźni palą sziszę – fajkę wodną, grają w karty lub w domino.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2005 na stronie nr 8
Miasto stare jak czas
Petra
Tekst i zdjęcia: Aleksander Z. Rawski, Zdjęcia: Monika Solecka,
Już przeszło pół godziny wędrujemy długim skalistym wąwozem Sik wyciętym w czerwonym piaskowcu. Wysokie na ponad sto metrów ściany często schodzą się tak blisko, że zasłaniają niebo. Utworzona w ten sposób szczelina jest wąska – zaledwie przeciśnie się przez nią obładowany towarem wielbłąd. Chwilami wydaje się, iż za moment runą wyniosłe urwiska i na zawsze pogrzebią wędrującego tędy śmiałka.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2005 na stronie nr 30
W tyglu historii
Rodos
Tekst: Dorota Kobierowska, Zdjęcia: Urszula Bogdanowicz, Maciej Fiszer,
Rodos, największa z wysp Dodekanezu, leży na skrzyżowaniu morskich dróg między Azją, Europą i Afryką. Patronem wyspy jest bóg słońca Helios, toteż nic dziwnego, że słońce świeci tu przez trzysta dni w roku. Na Rodos warto się jednak wybrać nie tylko dla słonecznych plaż. Położenie wyspy sprawiło, że jest tu wiele nakładających się na siebie śladów przeszłości.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2005 na stronie nr 37
Raj w piekle
Kurdystan
Tekst i zdjęcia: Maria Giedz,
Ze słowem Irak kojarzą się: wojna, ataki terrorystyczne, porwania. Telewizja codziennie przekazuje informacje o rozgrywających się tam tragicznych wydarzeniach. A jednak jest w Iraku również rejon, w którym o wojnie już zapomniano – dziś oaza spokoju. To Kurdystan.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2005 na stronie nr 44
W jaskiniach Palawanu
Tekst i zdjęcia: Bolesław A. Uryn,
Dzień nastał wyjątkowo słoneczny i ciepły. Wbrew pozorom była to raczej niemiła niespodzianka, bo zapowiadająca znowu męczącą temperaturę sięgającą 50 stopni. O znośnym chłodzie poranka szybko kończyliśmy filipińskie śniadanie (ryż i smażone kalmary) i pospiesznie zwinęliśmy namioty.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2005 na stronie nr 70
Wybuchowe błoto
Sachalin
Tekst i zdjęcia: Andrzej Piotrowski,
Sachalin, wielką rosyjską wyspę na Morzu Ochockim, dzieli od Polski dziewięć stref czasowych i prawie jedenaście tysięcy kilometrów. Ciągnący się z północy na południe górzysty ląd ma około tysiąca kilometrów długości i pokryty jest dziką, trudną do przebycia tajgą.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2005 na stronie nr 80