Nepal str. 10
120 dni na Wielkim Szlaku Himalajskim.
Joanna Lipowczan
Poznaj zwyczaj str. 24
Sycylia modli się osobliwie.
Ewa Cichocka
Namibia str. 30
Przez bezdroża i bezludzia.
Elżbieta i Piotr Hajduk
Serbia str. 38
Narty po bałkańsku.
Magdalena Żelazowska
Geoskop str. 46
Czeczenia str. 50
Piękne góry, czyste jeziora i gościnni ludzie.
Krystian Dąbrowski
Podróżności str. 58
Pogrzeb na żywo.
Felieton Magdaleny Żelazowskiej
USA str. 60
Najstarsza zębata kolej górska na świecie wjeżdża na Górę Waszyngtona.
Magdalena Urbańska
Navigator str. 66
Urlop na 24 łapy.
Julia Michalczewska
Mikrowyprawy str. 78
Na rykowisku.
Felieton Łukasza Długowskiego
Polska str. 80
Odczarować Słupsk.
Marta Legieć
Polska nieznana str. 86
Jurajski Raj.
Felieton Mikołaja Gospodarka
Kolumbia str. 88
Poza czasem w Darién.
Wojciech Ganczarek
ŚWIAT W OBIEKTYWIE:
Ghana str. 96
Święto Złotego Stołka.
Janusz Kafarski
Poznaj Świat od kuchni str. 104
Z perspektywy str. 106
Na Szlaku Świętego Jakuba.
Felieton Ryszarda Badowskiego
Outdoor str. 108
Polska, której nie ma str. 112
Dostępnę są dwie wersje tego numeru do czytania:
- wersja PDF (wyświetlany jest miesiecznik dokładnie tak jak został wydrukowany)
- wersja przeglądarkowa (wygodne do czytania na małych ekranach telefonów)
Na ekstremalnym szlaku
Tekst: Joanna Lipowczan, Zdjęcia: Bartosz Malinowski,
Wielki Szlak Himalajski prowadzi przez Bhutan, Nepal, Indie i Pakistan. Tylko części bhutańska i nepalska zostały wytyczone na mapach i opisane w przewodnikach. My przeszliśmy ten ostatni odcinek, jeden z najtrudniejszych i najwyżej położonych szlaków górskich na świecie. Bez wsparcia – bez przewodników, tragarzy i kucharzy.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 10
Sycylia modli się osobliwie
Tekst: Ewa Cichocka, Zdjęcia: Magdalena Pannert, Anna Kuźnicka, shutterstock,
„Sycylia jest jedynym na świecie obszarem cywilizacyjnym, w którym przeszłość i teraźniejszość współżyją ciągle w nierozerwalnym, konwulsyjnym uścisku. Kto wie, czy nie dlatego Sycylijczycy zakochani są równocześnie w śmierci i w życiu” – zastanawiał się znawca Południa, Gustaw Herling-Grudziński.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 24
Przez bezdroża i bezludzia
Tekst i zdjęcia: Elżbieta i Piotr Hajduk,
Wzdłuż promenady rosną palmy. Stłumiony huk zdradza bliskość oceanu. Domy zachwycają elewacjami z pruskim murem. Wzdłuż porządnie utrzymanych chodników ciągnie się szereg sklepów. Bogate witryny przyciągają wzrok. W restauracji przy Bismarck Strasse rozbrzmiewa język niemiecki. Choć trudno w to uwierzyć, nie jesteśmy w Europie.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 30
Narty po bałkańsku
Tekst i zdjęcia: Magdalena Żelazowska, Zdjęcia: shutterstock, materiały prasowe,
Bałkany to synonim lata. A gdyby tak pójść pod prąd i dla odmiany wybrać się tam zimą? Warto. Tutaj, w środku Europy, wciąż jest mnóstwo do odkrycia.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 38
Bojownicy odeszli
Tekst: Krystian Dąbrowski, Zdjęcia: Marcin Bieniek,
Na pokładzie łady – nasza trójka oraz kierowca poznany kilka godzin wcześniej. Szofer, niezbyt przejęty stanem dróg oraz liczbą górskich serpentyn, niechętnie schodzi poniżej setki. Góry, lasy i ciemna czeczeńska noc...
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 50
Amerykański szczyt wszystkiego
Tekst: Magdalena Urbańska, Zdjęcia: Klaudyna Schubert,
– Równie dobrze możesz zbudować kolej do nieba – usłyszał Sylvester Marsh, gdy zaproponował, że skonstruuje kolejkę na Górę Waszyngtona. Najwyższy szczyt północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych był zbyt stromy dla ograniczonej wyobraźni urzędników i równie wysoki jak ambicje Marsha. Pierwszy wagon dotarł na końcową stację 3 lipca 1869 r.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 60
Urlop na 24 łapy
Tekst i zdjęcia: Julia Michalczewska, Zdjęcia: Grzegorz Szczęsny, Agata Orłowska,
Na wakacje zabraliśmy cztery trzylatki: Coco, Robina, Syropa i Choco, sześcioletniego Morrisa oraz siedmioletnią Bryzę. Nie, nie są to oryginalne imiona naszych dzieci, ale każde jest kochane, jedyne w swoim rodzaju. I nie rezygnujemy z wyjazdu za granicę ze względu na ich posiadanie. Jeśli z małym dzieckiem da się podróżować, to dlaczego nie z psem? A co powiecie na urlop z sześcioma?
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 70
Odczarować Słupsk
Tekst i zdjęcia: Marta Legieć,
Piękna kobieta o ognistorudych włosach i delikatnej białej twarzy długo nie przyznawała się do winy. Aby uciec przed torturami, dwukrotnie usiłowała popełnić samobójstwo: najpierw rzuciła się do Słupi, a gdy to się nie powiodło, uderzyła mocno głową o kamienie baszty, w której ją więziono. W końcu, posądzona o konszachty z diabłem, zginęła na stosie.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 80
Poza czasem w Darién
Tekst i zdjęcia: Wojciech Ganczarek,
Piaszczyste plaże z rzędami palm w zatokach pomiędzy zielonymi wzgórzami. Orzeźwiające prądy z rzek i wodospadów łagodzące żar z nieba. Do tego spokój, cisza i lenistwo miasteczka Capurganá. Jego nazwa jest ledwie rozpoznawalna, ale to jeden z punktów przesiadkowych w podróży pomiędzy Północą a Południem.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 88
Święto Złotego Stołka
Tekst i zdjęcia: Janusz Kafarski,
Akwasidae to zjazd przywódców plemienia Aszantów odbywający się co sześć tygodni, w niedzielę. Upamiętnia sprowadzenie z nieba Złotego Stołka. To symbol jednoczący Aszantów – w nim mieści się dusza narodu. Ceremonia jest okazją, by oddać cześć przodkom, i ma na celu odrodzenie czerpanych od nich sił witalnych władcy.
Artykuł opublikowany w numerze 11.2016 na stronie nr 96