Algieria str. 8
Żaden hotel nie ma tylu gwiazdek, co Sahara.
Roman Rojek
Boliwia str. 18
La Paz to górska metropolia, która wywołuje skrajne emocje.
Marzena Wystrach
Malta str. 28
Maltańczycy bardzo manifestują swoją religijność, odpowiednim czasem na to jest Wielkanoc.
Agnieszka Jankowska
Filipiny str. 34
Dla miejscowych plemion miód ma duże znaczenie, wiążą się z nim różne rytuały. Czasem dojrzewa w trumnach.
Tomasz Owsiany
Geoskop str. 42
Islandia str. 46
Kraj reklamuje się jako „ziemia ognia i lodu”.
Magdalena Urbańska
Podróżności str. 54
Sauna story.
Felieton Magdaleny Żelazowskiej
Australia str. 56
Nie ma złej pory roku na wizytę w Brisbane.
Karolina Balewska
Polska str. 66
Romans z Kazimierzem – tym nad Wisłą.
Marta Legieć
Mikrowyprawy str. 74
Dzień w kopalni.
Felieton Łukasza Długowskiego
Kirgistan str. 76
Unikalne zabytki, niezwykła przyroda i ciekawe obyczaje.
Renata Matusiak
USA str. 84
Los Angeles to miasto nie tylko dla aniołów.
Agnieszka Bartusiak
Polska nieznana str. 90
Szlakiem spadającej wody.
Felieton Mikołaja Gospodarka
ŚWIAT W OBIEKTYWIE:
Czechy str. 92
Paleta natury.
Jan Siemiński
Poznaj Świat od kuchni str. 100
Śladami przeszłości str. 102
Wielka, większa i największa.
Felieton Anny Szczęsnej
Outdoor str. 108
Polska, której nie ma str. 112
Dostępnę są dwie wersje tego numeru do czytania:
- wersja PDF (wyświetlany jest miesiecznik dokładnie tak jak został wydrukowany)
- wersja przeglądarkowa (wygodne do czytania na małych ekranach telefonów)
A to się zdziwisz
Tekst: Roman Rojek, Zdjęcia: Jolanta Rojek,
Nocny lot z położonego na północy Algieru do leżącego na południu Tamanrasset będzie trwać 2 godziny. Samolot pokona trasę ponad 2 tys. km, lecąc niemal cały czas nad pustynią. Tak długi krajowy lot w tym wypadku nie dziwi, w końcu Algieria jest największym państwem Afryki.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 8
Górska metropolia
Tekst i zdjęcia: Marzena Wystrach,
Wywołuje skrajne emocje: albo się je kocha, albo nienawidzi. Jedni nazwą je szaroburym molochem bez duszy, zaliczą najważniejsze atrakcje i uciekną. Inni się zakochają, przedłużą pobyt albo nawet będą wracać wielokrotnie.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 18
Smutny piątek i wesoła niedziela
Tekst i zdjęcia: Agnieszka Jankowska, Zdjęcia: shutterstock,
Włoskie przysłowie mówi: „Boże Narodzenie spędzaj zawsze z bliskimi, Wielkanoc – z kim chcesz”. Chciałam spędzić ją inaczej, bez objadania się i siedzenia przy stole. Ale chciałam też, żeby było świątecznie i wyjątkowo. Wybór padł na Maltę.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 28
Błogosławieństwo spływa z miodem
Tekst i zdjęcia: Tomasz Owsiany,
Talaandigowie z wyspy Mindanao widzą w plastrach leśnego miodu dar od duchów diwata i smakowity zapas pszczelich larw do wyssania. Dla Kankanaeyów zza góry Tagpaya miód ma przede wszystkim smak błogosławieństwa. Płynie z kształtnych tafli wosku, zaoblonych i niedużych – na rozpiętość trumny, w której dojrzewa.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 34
Otwartość wulkanów
Tekst: Magdalena Urbańska, Zdjęcia: Klaudyna Schubert,
– Jezu, lądujemy na Marsie! – Islandia znad Keflaviku wyglądała nieziemsko. Rozległe, pofałdowane tereny przecinała wąska wstęga, która z podniebnej perspektywy wyglądała jak zmarszczka na chropowatym ciele wyspy. To główna droga okrążająca Islandię, łącząca różne części kraju i przecinająca surowe pola lawy.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 46
Brisbane przyroda i luz
Tekst i zdjęcia: Karolina Balewska,
Brisbane to trzecie największe, po Sydney i Melbourne, miasto w Australii. Jest stolicą stanu Queensland, położoną na wschodnim wybrzeżu, w strefie klimatu subtropikalnego. Właściwie przez cały rok jest tu ciepło lub gorąco. Ulubionym obuwiem mieszkańców stanu Queensland są więc klapki, które można nosić przez cały rok. Chyba nie ma złej pory roku na wizytę w Brisbane.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 56
Romans z Kazimierzem
Tekst i zdjęcia: Marta Legieć, Zdjęcia: shutterstock,
Pod jego dom przychodził ksiądz i mówił przy furtce do córki: „Czy mogłabyś poprosić tatusia, bo mam do niego sprawę”. I ona szła po tatusia, skoro ksiądz przy furtce ma sprawę. Grzesiu wychodził, a wtedy z krzaków wylegało czterdziestu czy pięćdziesięciu wycieczkowiczów, którzy byli z księdzem. A ksiądz mówił: „A to właśnie jest Grzegorz Ciechowski. Idziemy dalej”.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 66
Przegrywają tylko z wilkami
Tekst i zdjęcia: Renata Matusiak, Zdjęcia: shutterstock,
Kraj i ponad osiemdziesiąt zamieszkujących go narodowości obchodzi Dzień Niepodległości. Niczym prezent urodzinowy, na centralnym placu miasta stanął pomnik poświęcony Manasowi, bohaterowi narodowego eposu. Mężczyzna w tradycyjnym haftowanym płaszczu, kałpaku na głowie i z komuzem, trzystrunowym instrumentem w ręku, rozpoczął recytację.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 76
Nie tylko dla aniołów
Tekst i zdjęcia: Agnieszka Bartusiak, Zdjęcia: shutterstock,
Los Angeles to miejsce, gdzie nikt nikogo nie ocenia lub wszyscy wzajemnie się oceniają; gdzie każdy jest kimś albo nikim i gdzie wszyscy znają wszystkich, ale tak prawdziwie nie znają nikogo. To tu nadciągają z różnych stron świata ci, którzy albo przed czymś uciekają, albo czegoś szukają, i nie zawsze jest to akurat prawdziwe szczęście.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 84
Paleta natury
Tekst i zdjęcia: Jan Siemiński,
Morawy to kraina historyczna we wschodniej części Republiki Czeskiej, pokrywająca się z obszarem zlewni rzeki Morawy. Na północy granice regionu stanowi grzbiet Sudetów Wschodnich, od południa obniżenie Południowomorawskie, od zachodu Wyżyna Czesko-Morawska. Wiosna i jesień przyciągają tu fotografów z całego świata.
Artykuł opublikowany w numerze 04.2018 na stronie nr 92