Magnetyczna rafa str. 12
U wybrzeży Australii znajduje się największa na świecie rafa koralowa.
Marek Tomalik
Barcelona Gaudíego i Zafóna str. 22
Cuda architektury i dzielnice wiecznego półmroku.
Marcin Kołpanowicz
Tam tam i inne kierunki... str. 30
Felieton Dariusza Rosiaka
Odchodzący świat Suahili str. 32
Ta kultura powstała w średniowieczu i w Kenii jeszcze trwa. Język suahili jest jednym z dwóch urzędowych.
Paweł Leski
Szyicka krew dla Imama str. 44
Libańskie obchody Aszury, najważniejszego
święta szyitów.
Maciej Moskwa
Geoskop str. 52
Upadłe cesarstwo imperatora str. 56
Republika Środkowoafrykańska to wyniszczony kraj, ale trudno powiedzieć, że to wyłączna wina cesarza Bokassy.
Marcin Mińkowski
Nie taki Grozny, jak go malują str. 64
Stolica Czeczenii wita przyjezdnych napisem
„Grozny – centrum świata”.
Julia Wizowska
Felieton Roberta Mazurka
Mój przyjaciel swami str. 74
Opowieść o hinduskim guru wiodącym pustelnicze życie w Himalajach.
Michał Kochańczyk
Navigator str. 80
Miasto pomyślnego wiatru str. 88
W Buenos Aires wszystko jest wielkie i fascynujące.
Mirosław Olszycki
Poznaj Świat w delegacji str. 95
Rozmowa z Olgą Bończyk
Odlotowa Praga str. 96
Stolica Czech, poza cennymi zabytkami, oferuje różne formy rozrywki.
Julia Michalczewska
Góra str. 102
Najnowsze opowiadanie Wojciecha Albińskiego
Świat w obiektywie: Polska str. 104
Śladami bieszczadzkich aniołów.
Mikołaj Gospodarek
Złoto barona Ungerna str. 110
Felieton Edwarda Kajdańskiego
Poznaj Świat od Kuchni str. 114
Outdoor str. 116
Polska, której nie ma str. 120
Dostępnę są dwie wersje tego numeru do czytania:
- wersja PDF (wyświetlany jest miesiecznik dokładnie tak jak został wydrukowany)
- wersja przeglądarkowa (wygodne do czytania na małych ekranach telefonów)
Magnetyczna rafa
Tekst: Marek Tomalik,
Rafa rzeczywiście przyciąga, a jej magnetyczną siłę stanowią nie tylko nagromadzone tu atrakcje przyrodnicze, ale też słońce, wyjątkowe plaże i poczucie nieskrępowanej wolności. Słowem: ziemski raj.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 12
Barcelona Gaudíego i Zafóna
Tekst i zdjęcia: Marcin Kołpanowicz,
Nad kościołem operują dwa potężne dźwigi, wewnątrz słychać stuk młotów, odgłos ciętego i szlifowanego kamienia. Choć świątynia nie jest jeszcze gotowa, była już obiektem ataku zamachowca, który w 2011 roku wzniecił pożar w kaplicy adoracji.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 22
Odchodzący świat Suahili
Tekst i zdjęcia: Paweł Leski, Zdjęcia: Dariusz Małkowski,
Suahili zamieszkują wybrzeże, które przyciąga zabytkami, ruinami średniowiecznych miast i oceanem. Ich kultura fascynuje swoją tajemniczością i średniowieczną cywilizacją.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 32
Szyicka krew dla Imama
Tekst: Maciej Moskwa, Zdjęcia: Maciej Moskwa / Testigo Documentary,
Na schodach obok straganów siedzą starsi mężczyźni. Zapatrzeni przed siebie chłoną dźwięki kazania. Dwieście metrów dalej zbierają się młodzi. Ustawieni w kolejce, cierpliwie czekają w milczeniu. W dłoniach ściskają małe brzytwy, noże, krótkie miecze.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 44
Upadłe cesarstwo imperatora
Tekst i zdjęcia: Marcin Mińkowski,
Gdy francuscy komandosi biorący udział w operacji „Barrakuda”, mającej na celu obalenie imperatora, wtargnęli do luksusowej podmiejskiej willi, znaleźli w niej muzeum. Poświęcił je samemu sobie. W jednym z kredensów były diamenty i złote zegarki, a w jednej z lodówek – kilkadziesiąt poćwiartowanych ciał.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 56
Nie taki Grozny, jak go malują
Tekst i zdjęcia: Julia Wizowska,
Wjeżdżających do miasta wita makieta kuli ziemskiej na piedestale. Okala ją aureola z napisem „Grozny – centrum świata”. Wkraczamy do stolicy Czeczenii.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 64
Mój przyjaciel swami
Tekst: Michał Kochańczyk, Zdjęcia: ze zbiorów Michała Kochańczyka,
Słuchając podczas moich wędrówek po Indiach dziwnych opowieści i przyglądając się w świetle naftowych lamp twarzom pielgrzymów z całego subkontynentu, zrozumiałem, że tutaj nie ma rzeczy niemożliwych.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 74
Miasto pomyślnego wiatru
Tekst i zdjęcia: Mirosław Olszycki, Zdjęcia: Julia Michalczewska,
W Buenos Aires wszystko jest wielkie: ulice, budynki, stadiony, place i port. To istny trzynastomilionowy potwór… jakże fascynujący.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 88
Odlotowa Praga
Tekst i zdjęcia: Julia Michalczewska,
Praga zachwyciła mnie po raz kolejny. Tym razem nie Złotą Uliczką czy Mostem Karola, z których słynie. Zobaczyłam i poczułam miasto, jakiego nie znałam.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 96
Góra
Tekst: Wojciech Albiński,
– Skąd biali wiedzieli, że tam leży nasz stary cmentarz pobitewny?
– Przecież biali prowadzą księgi, w których to musi być zapisane. Biali mieli strzelby, a my strzelaliśmy z łuków – odpowiedział Sipho. Obaj mężczyźni poruszali się z trudem, ostre kamienie raniły im stopy.
Za ich plecami wznosiła się Góra. Wyglądała jakby kawałek Wysokiego Weldu potężne siły wyniosły pod niebo.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 102
Śladami bieszczadzkich aniołów
Tekst: Mikołaj Gospodarek, Zdjęcia: Mikołaj Gospodarek/ Edycja Świętego Pawła,
NIM OPADNĄ LIŚCIE
Wiedziałem, że po nocnym mrozie liście zaczną spadać z drzew. Dlatego gdy pierwsze promienie zapaliły góry na czerwono, stałem już na szczycie. W drodze powrotnej szlak rzeczywiście był zasypany liśćmi.
Widok z Połoniny Caryńskiej na Bieszczadzki Park Narodowy.
Artykuł opublikowany w numerze 10.2012 na stronie nr 104